mozna powiedziec szczescie w nieszczesciu...
nie chcialabym postawic sie w sytuacji matki... Ciekawe jaka decyzje podejmie jesli dziecko przezyje.

Dla mnie najgorsze i niezrozumiale jest to jak moyna tak pozno decydowac sie na aborcje, jak juz nie chcesz dziecka,to po co dajesz mu w sobie rosnac,rozwijac sie...

domyslam sie ze dopiero wtedy wykryto zespol downa u dziecka, pewnie gdyby wiedziala o tym w 12 tc to dokonano by aborcji w 12 a nie czekala tak dlugo... Wspolczuje i matce i dziecku... Takie sytuacje nie powinny sie zdarzac...

W tym przypadku pewnie tak bylo. Jednak w niektorych krajach i stanach w usa jest legalna aborcja nawet do 24 tyg! I nietylko chorych dzieci. Poczytaj jak chcesz o doktorze Gosnell.

ja nigdy nie zdecydowałabym się na aborcję w ŻADNYM wypadku bogiem nie jestem i nie mam prawa decydować o życiu drugiego człowieka choćby było niepełnosprawne