« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88
dusienka88

2012-06-01 14:19

|

edyt. 2012-06-01 14:20

|

Poród i Połóg

Szwy rozpuszczalne kontra zwykłe- do zdjęcia.. Jak było u Was?? Do mam w Pl..

koleżanka mi dziś powiedziała, że w polsce juz od wielu lat uzywa sie szwów rozpuszczalnych do szycia ran porodowych.. w pytaniu ktore zadawałam ostatnio dla siostry:P pisałyscie o zdejmowaniu szwów.. to jak to w końcu jest.. tak z ciekawości pytam :)

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

to jeszcze praktykuje nierozpuszczalne OMG!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88

własnie nie wiem :D dlatego pytam.. jesli ktoś miał te zwykłe niech napisze ile lat temu rodził..

czasami zdejmuja te nierozpuszczalne , bo potrafią sie do 6 tygodni rozpuszczać pewnie o to chodzi .

Z tego co mi wiadomo,to rozpuszczalne są w środku,natomiast te na zewnątrz są nie rozpuszczalne.Takie grube czane nitki,okropność:/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86

Zależy od wielkości rany wtedy decydują jakie szwy zakładać...

*czarne :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86

Wiesz co są bodajże zielonkawe czy niebieskie kumpela miała szyte nimi krocze i 2 chyba jej sie nie rozpuściły i położna jej wyciągała....a to juz 7lat w stecz...a te czrne to fakt masakra...wiem bo mialm po cięciu jak usuwali mi ciąże pozamaciczna...to fakt w środku rozluszczalne a na zewnatrz czarne obrzydlistwa...

Ja miałam 4 nierozpuszczalne (zdjęli w szpitalu po 4 dniach) i 2 rozpuszczalne, z czego jeden też mi zdjęli w szpitalu... (i chyba przez to właśnie mam teraz małe "kuku" no ale cóż...:)) a ten szew który został rozpuścił się całkowicie dopiero po 5 tygodniach (w szpitalu mówili, że może to trwać nawet 2 miesiące..)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90

ja miałam rozpuszczalne, ale położna środowiskowa poluzowała mi je, ponieważ strasznie ciąnęły i nie mogłam siedzieć :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nijka

5 lat temu mialam zwykle, i teraz tez bede takie chciala. Nie każdy organizm przyjmuje nierozpuszczalne szwy, kolezanka juz miala 2 razy rozcinany brzuch po cesarce bo ciagle robia jej sie zrosty bo jej organizm nie rozpuszcza takowych

Twój komentarz