« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelkaaa07
marcelkaaa07

2012-11-15 22:56

|

Uwagi i opinie

Tak z ciekawości...

Czy pomimo afery sztucznie wytworzonej przez kilka uzytkowniczek tego portalu sa jakies mamy które są chetne pomóc i nie zmieniły swojego zamiaru ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agg
agg

Właśnie spróbuj zapytać o pomoc w organizacjach charytatywnych. Z tego co wiem ubogie rodziny dostają pomoc w formie żywności od UE. Znajoma dostaje ubrania lub pieniądze na nie od MOPSU, a nawet można dostać opał. Poza tym kiedyś któraś mama pisała,że jej znajoma karmi dziecko mlekiem od krowy zamiast mm. Jak mieszkasz na wsi to zapewne masz do niego dostęp więc spróbuj co Ci szkodzi...:)
ja mysle ze dla chcacego nic trudnego...tylko trzeba miec checi zeby cos sobie zalatwic.
trzeba miec chęci zeby zrobic cokolwiek... każdy by chciał żeby mu manna z nieba zleciała nie robiąc nic.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmiskii

Właśnie spróbuj zapytać o pomoc w organizacjach charytatywnych. Z tego co wiem ubogie rodziny dostają pomoc w formie żywności od UE. Znajoma dostaje ubrania lub pieniądze na nie od MOPSU, a nawet można dostać opał. Poza tym kiedyś któraś mama pisała,że jej znajoma karmi dziecko mlekiem od krowy zamiast mm. Jak mieszkasz na wsi to zapewne masz do niego dostęp więc spróbuj co Ci szkodzi...:)
ja mysle ze dla chcacego nic trudnego...tylko trzeba miec checi zeby cos sobie zalatwic.
trzeba miec chęci zeby zrobic cokolwiek... każdy by chciał żeby mu manna z nieba zleciała nie robiąc nic.
Tak tylko,że tam też jest coś na zasadzie jak w rodzinnym ze nie może przekraczać ileś tam na osobę. A skoro dali im dwa kredyty to na piękne oczy ich nie dostali tylko na dobry dochód i na pewno to nie jest najniższa krajowa :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agg
agg

Właśnie spróbuj zapytać o pomoc w organizacjach charytatywnych. Z tego co wiem ubogie rodziny dostają pomoc w formie żywności od UE. Znajoma dostaje ubrania lub pieniądze na nie od MOPSU, a nawet można dostać opał. Poza tym kiedyś któraś mama pisała,że jej znajoma karmi dziecko mlekiem od krowy zamiast mm. Jak mieszkasz na wsi to zapewne masz do niego dostęp więc spróbuj co Ci szkodzi...:)
ja mysle ze dla chcacego nic trudnego...tylko trzeba miec checi zeby cos sobie zalatwic.
trzeba miec chęci zeby zrobic cokolwiek... każdy by chciał żeby mu manna z nieba zleciała nie robiąc nic.
Tak tylko,że tam też jest coś na zasadzie jak w rodzinnym ze nie może przekraczać ileś tam na osobę. A skoro dali im dwa kredyty to na piękne oczy ich nie dostali tylko na dobry dochód i na pewno to nie jest najniższa krajowa :)
pewnie masz racje, ale.. powiedz mi kto normalny zaciąga dwa kredyty, nie ma za co życ i robi sobie dwójke dzieci...
Ah. ide spac bo sie chyba powtarzam, a tylko mnie krew jasna zalewa jak slysze cos takiego..

Marcela. Ja nie zmieniam zdania pod wpływem emocji:-) po wypłacie w grudniu wyślę Ci przygotowane ubranka dla córki.:-)głowa do góry maleńka:-)

Właśnie spróbuj zapytać o pomoc w organizacjach charytatywnych. Z tego co wiem ubogie rodziny dostają pomoc w formie żywności od UE. Znajoma dostaje ubrania lub pieniądze na nie od MOPSU, a nawet można dostać opał. Poza tym kiedyś któraś mama pisała,że jej znajoma karmi dziecko mlekiem od krowy zamiast mm. Jak mieszkasz na wsi to zapewne masz do niego dostęp więc spróbuj co Ci szkodzi...:)
ja mysle ze dla chcacego nic trudnego...tylko trzeba miec checi zeby cos sobie zalatwic.
trzeba miec chęci zeby zrobic cokolwiek... każdy by chciał żeby mu manna z nieba zleciała nie robiąc nic.
Tak tylko,że tam też jest coś na zasadzie jak w rodzinnym ze nie może przekraczać ileś tam na osobę. A skoro dali im dwa kredyty to na piękne oczy ich nie dostali tylko na dobry dochód i na pewno to nie jest najniższa krajowa :)
Jeżu kolczasty ileż w Was jadu. Teraz trochę szczerości chociaż nie cierpię o tym pisać. Otóż mamy z mężem taki dochód(jego wypłata i mój kuroń), szczerze? Dobra. To jest około 2800. Rarytas? Bogactwo? Full wypas życie? Gówno prawda. Nawet rodzinnego nie mam bo o te kilka groszy za dużo na osobę. Mam kredyt 1400 plus opłaty, zabrakło mi na nie w tym miesiącu. Trzeba było nie brać kredytu? Trzeba było być wróżką, że życie da mi jeszcze prezent w postaci maleństwa. Ja chcę wrócić do pracy tylko czemu ludzie patrzą przez szkło: o, ma małe dziecko, zadzwonimy do pani...Nie chce mi się powtarzać bo już o tym pisałam. Ja mam pod nosem mamę, która mi w ciężkich chwilach pomaga i dlatego nie proszę innych o pomoc. Może tylko o ubrania pisałam bo bez sensu jest kupowanie jak i tak mała tego nie zniszczy a ja i tak potem wysyłam to do Was. Cały czas źle nie będzie prawda? Są ludzie którzy mają gorzej! Bo nie mają wsparcią bliskich. To jest dopiero bieda- nie móc liczyć na pomoc i ciepłe słowo...

Acha, jeszcze trochę szczerości. Pani pedagog w szkole załatwiła moim synom darmowe obiady! Cholernie się cieszę. I nikt mi nie wytknął: z takim dochodem? Tu jest Polska- i tu się zdycha!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

A skąd dokładnie jesteś? Może załatwiłabym udział w Szlachetnej paczce ;)