Mi do tej pory wypomina jak mała nie chciała spać w nocy że to moja wina bo późno kładłam sie spać. Mała od 2,5 miesiąca przesypia całe noce ale ma czasem humorki, ze woli pobawić się do 1 w nocy. Ja nic z tym nie robię, nie będę usypiać jej na siłę. Pobawi się i sama padnie.

nieprawda. przecież w ciągu dnia dziecko większość czasu właśnie śpi, a np. wieczorem, kiedy przysypiasz, wierci się jak szalone. To Twoja teściowa uważa, że przez cały długi dzień to dzieciątko nie śpi?

jeny, przepraszam- źle zrozumiałam pytanie!! Teraz już dobrze odpowiadam: Ja myślę, że na to nie ma reguły, np. moja siostra całą ciążę przespała, a jej córka jakby mogła to by w ogóle nie spała :)

Bzdura! Moj maly odkad skonczyl 2 m-ce zasypia ok 21 i budzi sie miedzy 8-9 rano- od tej pory nigdy mu sie nie zdarzylo obudzic sie wczesniej (poza kilkusekundowym przebudzeniem, zeby dac mu smoka, to jest codziennie). A ja chodze spac roznie- miedzy 22.30-01.00, a on do tej pory jest w pokoju sam.

Niby krąży cos takiego że jak matka sie nie wysypia to i dziecko..ale to dla mnie jest jak przesąd ze jak ci kot czarny przejdzie droge = Pech więc wierzą ci co chcą.

srutu tutu trąbka z drutu :D
puki możesz to siedź jak najdłużej :D

w ciąży a szczególnie po 30tyg cierpiałam na nocną bezsenność.zasypiałam koło 4 w nocy,spałam przez pół dnia.
mały ma prawie 14mies.i nigdy nie mieliśmy kłopotów z jego snem

Aż mnie trzęsie jak słucham takich DOBRYCH RAD:)

Nie przesypiałam nocy w trakcie ciąży-góra 2-3h, a moje dziecko jak kładę o 23 to wstaje o 10 rano.

:) Kup sobie zatyczki do uszu:) i rób co uważasz za dobre dla Was:)

Mi moja mowila to samo, bo tez miala problemy ze snem od 6ego mies ciazy spowodowane upalnym latem, przez co bylo mi duszno i moimi zmartwieniami. Moje dzieciatko przesypia cale noce ladnie:)

a niby dlaczego ma mieć racje. jakies głupie zabobony. Ja czasem kłade sie o 11 a Julek juz śpi od ok 2h ;)nie wiem czemu ludzie plotą takie głupoty . pozdrawiam ;*

A ja powiem tak, ze tez sie nad tym troche zastanawialam, tylko ze calkiem na odwrot..
No bo jak bylam w 1ciazy, to kladlam sie pozno spac, tak kolo 1-2 w nocy, gdyz chodzilam jeszcze do szkoly.. I moja corka od urodzenia przyspiala ladnie noc od 23 do mniej wiecej 5rano.
W 2ciazy kladlam sie spac w miare wczesnie, ok.22-23 i co sie okazuje? Ze moja corka z poczatku nie chciala w nocy spac, a teraz budzi sie co 3godziny..

Nie wiem jaki wplyw na to mialo moje spanie i nie-spanie, ale wydaje mi sie wrecz przeciwnie niz mowi Twoja tesciowa.. Wlasnie jak w nocy nie spisz, to dzidzia bedzie spac.. Bo jak chodzisz, to w brzuszku sie "lula" przeciez.. :)