« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia2424
sylwia2424

2016-03-01 19:22

|

Uwagi i opinie

Tesciowa, oszaleje z pomysłami tej Baby

Za niedlugo rodze to nasze 1 dziecko, nie jestesmy po slubie Mamo jej nie mowie i mowic nigdy nie bede. Mieszkamy w domku On w mieszkaniu z mezem i 2 dzieci jedna ma 12 lat. Dzis przyjechala i zaczela sie panoszyc ze w kwietniu bierze chorobowe na 3 miesiace i bedzie ze mna siedziec bo w kwietniu rodze. Co chwile slysze ze sie do nas wprowadzi bo moj facet jest tylko w weekendy a w tyg jest w trasie. Ja dam sobie rade z moim wlasnym synem, mam 25 lat do h... jak jej powiedziec ze sie nie godze i nie ma sie wtracac ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek

Ale jakby się nie interesowała to byś narzekala że ma w du**e. Normalnie jej powiedz ze sobie poradzisz i nie potrzebujesz aż takiej pomocy. Kobieta chce dobrze , chce Ci pomóc a Ty tak narzekasz. Wystarczy normalnie grzecznie podziękować i wytłumaczyć że pomocy nie potrzebujesz

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

Prosto z mostu że sobie tego nie życzysz...a jak chcesz grzeczniej to usiądź i powiedz tak "niech pani się nie obrazi,oczywiście może pani odwiedzać wnuka kiedy pani chce ale nie widzi mi się wspólne mieszkanie" i wsio

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Dokładnie tak jak piszą dziewczyny, powiedz że dziękujesz i cieszysz się że chce pomóc, ale że sobie poradzisz, i jeśli nie ma nic przeciwko, to czy możesz zadzwonić w razie gdybyś potrzebowała pomocy. Jeśli będzie nieustępliwa to powiedz w prost że nie chcesz żeby się wprowadzała do was bo babcie mają to do siebie że wszystko chcą robić po swojemu, a to cię będzie denerwować i nie będzie to służyć ani tobie ani dziecku. I najlepiej porozmawiaj z nią razem ze swoim facetem, żeby czasem później czegoś nie przekręciła i nie poleciała na skargę do syna (bo wiadomo że i tak bywa ;) )

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kinia23

Musisz twardo powiedzieć nie :) tylko to skutkuuje .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuuunia268

Powiedz, że jeśli będziesz potrzebowała pomocy to będziesz o niej pamiętać, a póki co wiesz że sobie poradzisz.
Współczuję, bo może inna sytuacja, ale moja rodzina też jest ciężka do zrozumienia... Teraz (po ponad 2 latach) im przeszło, ale swojego czasu byli tak przyzwyczajeni do decydowania o wnukach przez moją matkę, że chcieli decydować o swoim prawnuczku i za każdym razem jak padało pytanie z ich strony to byli bardzo zdziwieni, jak mówiłam że muszę to obgadać z mężem - bo po co on ma decydować...
Ludzie są naprawdę ciężcy.
Powodzenia :)