Urodziłabym bez względu na wszystko. To moje dziecko, to nasze dziecko... to życie

Nie zastanawiałabym się ani sekundy. To moje dziecko część mnie ...urodziłabym

Zalezy w jakim wieku ciaza by byla...
Jakbym miala mozliwosc to bym nie urodzila, mowa tutaj o duzej wadzie, nie chcialabym aby sie meczylo.
Z drugiej str teraz tak mowie, kto wie, co by bylo jakbym byla w ciazy

Mi się z kolei wydaje, że żeby wypowiedzieć się w tej kwestii to trzeba znaleźć się w takiej sytuacji. Dopiero wtedy wie się jakie emocje targają człowiekiem.

Siostrze mojego M. Wyszlonzle podczas tego badania. Zaproponowali aborcje. Ale wszyscy jednogłośnie powiedzieliśmy ze mowy nie ma. Urodził się maluch. Niby zdrowy. Ale po roczku wyszło ze jest chory. Opóźniony . Ma sporo problemów. To mój chrześniak. I tak go kochamy

Urodziłabym, do końca wierzyłabym że w badaniach się pomylili i dziecko urodzi się zdrowe, i takie rzeczy się zdarzają...nie zabiłabym własnego dziecka, a te testy można zrobić gdy płód jest już duży (3 mies) nie miałabym sumienia usunąć, mąż też by mi nie pozwolił, kochałabym najbardziej na świecie, ale dziękuję Bogu że mam zdrowe dziecko

w teście pappa wychodzi, że jest większe niż zwykle prawdopodobieństwo choroby u dziecka, ale nie że jest chore, a to różnica
natomiast przezierność to co innego
a czy ja bym urodziła? zależy od wady. ale tak jak któraś napisała - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

Zależy od rodzaju wady. Jeśli chodzi o zespół Downa tak. Jeśli np o zespół Turnera - nie. Życie zdrowej osoby jest wystarczająco ciężkie, nie mogłabym patrze na codzienne cierpienie mojego dziecka, jeśli sama nienawidzę bólu fizycznego.

Nie, nie urodzilabym. Po tescie pappa i z krwi, wyszlo mi podejrzenie, iz dziecko moze urodzic sie z zespolem Edwardsa. Nastepnie zrobiono mi biopsje kosmowki i okazalo sie, ze dzicko nie ma zadnych wad. Dziecko urodzilo sie zdrowe.