aha :)może ja będę mogła iść do domu bo mam pół min do przychodni żeby tam nie siedzieć z tymi starymi babami 2h:D:D
Bardzo Ci dziękuje :)

idziesz nadczo na badanie :) w aptece kupujesz 75g glukozy nie mniej nie więcej. Pobierają Ci krew i potem pijesz to pielęgniarka rozpuszcza to w wodzie, weź sobie cytrynę albo kwasek cytrynowy żeby dodać do tego bo naprawdę jest paskudne!!! potem czekasz tam 2 godziny niestety nie można wychodzić bo niewiadomo jak organizm zagaruje na taką ilość glukozy nic nie możesz jeść przez ten czas. Po dwóch godzinach po raz kolejny pobierają krew... Życzę powodzenia bo dla mnie było to najgorsze badanie na świecie i niestety jeszcze raz mnie czeka. Ja wykonywałam to badanie w Vitallabo, musisz zapytać czy w twojej przychodni robią to obciążenie czy nie

Najlepiej nie jeść dzień przed (wieczorem) słodyczy. Musisz być na czczo. Pobierają Ci krew następnie pijesz glukozę, odczekujesz godzinę znów Ci pobierają krew i po godzinie kolejne pobieranie i do domu. Nie możesz nigdzie wychodzić po za placówkę w czasie badania. Myślę, że wszędzie zrobią to badanie, ale lepiej zawsze zadzwonić i się dopytać.

Ja nie kupowałam glukozy, dali mi w placówce. Nie była super w smaku, ale poradziłam sobie bez cytryny. Trzeba wypić wszystko na raz. Jeśli łyczkami to dłużej zejdzie i będzie cofać :)

tam gdzie dostajesz skierowanie na wyniki ja mialam tak ze od samego rana nic nie jadlam pobrali mi krew dostalam ta glukoze i h musialam czekac na korytarzu pozniej znowu krew woda do popicia i do domu

To chyba wszystko zależy od przychodni,bo ja też nie kupowałam,tylko dostałam,skoro mam skierowanie od lekarza na nfz to nie muszę kupować,tak mi się wydaje.:) Najpierw pobierają na czczo krew z żyły,a później po 2h z palca. I ja np. mogłam opuścić przychodnię.:)

Ja z palca też miałam przypomniało mi się :). No właśnie wygląda na to, że wszystko zależy od przychodzi.

50 g glukozy jest smaczniejsze :) 75 g jest o wiele gorsze, ale da się przeżyć. Ukucie palca nie boli, pewnie Pani nie potrafiła dobrze tego zrobić:) Tak jak z pobieraniem krwi z żył. Jedna ma dryg do tego druga nie.

Miałam w piątek to badanie, kupilam w aptece 75g glukozy, pani mi ją rozpuściła w kubeczku z wodą, wcisnełam pół cytryny brrr okropne najgorsze że takie gęste i ciężko się piło bo drapało w gardło...Byłam na czczo, dzień wcześniej jadłam normalnie bo wynik ma być wiarygodny. Pierwsze pobranie przed wypiciem( z palca) drugie po godzinie, trzecie po dwóch godzinach. Musiałam siedzieć w przychodni.
Robiłam tam gdzie zawsze badam krew w przychodni na moim osiedlu.