« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kama87r
kama87r

2012-08-30 21:14

|

Pozostałe

Troche nie na temat...

Witam, mieszkam razem z mezem i 1,5rocznym synkiem w UK. Wynajmujemy mieszkanie z agencji. Od 2 tygodni mamy 'problem' z sasiadka. Otoz chodzi oto ze ona mieszka 'pod nami' moj synek od jakiegos czasu nauczyl sie BIEGAC po domu co bardzo przeszkadza naszej sasiadce ktora twierdzi ze gdy maly biega to u niej to wszystko slychac, ze jest wtedy straszny halas i ona nie moze sie skupic na pracy ( pracuje w domu podobno). Tlumaczylismy jej ze to synek biega po domu ze jest za maly i nie rozumie ze nie moze tak robic itp itd. I oczywiscie kiedy maly biega ona zaczyna walic w sufit i maly sie strasznie boi. Dodam tylko ze maly nie biega non stop tylko od czasu do czaasu i oczywiscie nie robi tego w nocy tylko w dzien. Zglaszalismy problem do agencji ale jak narazie zero odezwu. Moze ktoras z Was miala podobna sytuacje? Co mozemy zrobic w tej sytuacji? Przeciez nie zwiaze dziecka i nie przywiaze go do kaloryfera zeby sie nie ruszal :( POMOCY

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Jeszcze niedawno ja byłam taką "sąsiadką z dołu". Powiem Ci, że chyba nie ma dobrego rozwiązania tego problemu, bo trzeba zrozumieć obie strony.
Moi ówcześni sąsiedzi mieli dziecko, które biegało, skakało, grało piłką, rzucało tymi cool kulkami z Reala po panelach - jednym słowem dramat i masakra dla zmęczonej pracą osoby z dołu :]

Byłam przerażona myślą, co to będzie, kiedy urodzi się maluszek, ale dzięki Bogu, szybko się stamtąd wyprowadziliśmy...Teraz mieszkamy na parterze i cieszę się, że moje dziecko nikomu nie przeszkadza. Bardzo się cieszę, bo to trudna sytuacja.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kama87r

No wlasnie glupia sytuacja.. bo nikt jej na zlosc nie robi a maly jakos strasznie nie szaleje bo jest dzieckiem spokojnym...Rozumie ja ale wkurza mnie kiedy Ona zaczyna walic w sufit wtedy mi nerwy juz puszczaja bo dzieciaka mi straszy..;//

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kama87r

No wlasnie ale jej mozna tlumaczyc a ONA i tak dalej swoje.... zachowuje sie gorzej niz dziecko z tym waleniem w sufit..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kama87r

no wlasnie nie moze troszke po 30stce ale mieszka sama i pewnie kazdy szelest jej przeszkadza, kiedys nawet odkurzacz wlaczylam i jak skonczylam sprzatac to zaczela mi walic w sufit..walnieta;))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
titernik

powiem tylko jedno "starsza pani musi zniknąć" :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalenab

ja niestety jeszcze się męczę w domu z takim piszczącym,niegrzecznym,biegającym robalem, a matka dziecka z tego się cieszy, to dziecko wlazło każdemu na głowę, nawet sąsiedzi obok i z dołu pytają się czy wszystko u nich w porządku, bo gówniarz piszczy wniebogłosy o byle gówno od 6:00-7:00 rano, także ja bym się chętnie zamieniła z Twoją sąsiadką :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kama87r

Dzis jak maz z nia rozmawial to powiedziala ze jej facet jest adwokatem i ze wszystko slyszal jak maly biega ze to jest niezgodne z prawem. Ze my jako rodzice bierzemy odpowiedzialnosc za wychowanie dziecka i kiedy maly biega powinnismy go stopowac zeby niezaklocac spokoju innym mieszkancom.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Dzis jak maz z nia rozmawial to powiedziala ze jej facet jest adwokatem i ze wszystko slyszal jak maly biega ze to jest niezgodne z prawem. Ze my jako rodzice bierzemy odpowiedzialnosc za wychowanie dziecka i kiedy maly biega powinnismy go stopowac zeby niezaklocac spokoju innym mieszkancom.
Wszystko się zgadza, ale chyba ma na myśli...CISZĘ NOCNĄ?! No bez przesady! Według niej- co powinniście zrobić?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kama87r

Dzis jak maz z nia rozmawial to powiedziala ze jej facet jest adwokatem i ze wszystko slyszal jak maly biega ze to jest niezgodne z prawem. Ze my jako rodzice bierzemy odpowiedzialnosc za wychowanie dziecka i kiedy maly biega powinnismy go stopowac zeby niezaklocac spokoju innym mieszkancom.
Wszystko się zgadza, ale chyba ma na myśli...CISZĘ NOCNĄ?! No bez przesady! Według niej- co powinniście zrobić?
Zabronic mu biegac, chodzic....wogole chyba powinnismy sie nauczyc latac!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Dzis jak maz z nia rozmawial to powiedziala ze jej facet jest adwokatem i ze wszystko slyszal jak maly biega ze to jest niezgodne z prawem. Ze my jako rodzice bierzemy odpowiedzialnosc za wychowanie dziecka i kiedy maly biega powinnismy go stopowac zeby niezaklocac spokoju innym mieszkancom.
Wszystko się zgadza, ale chyba ma na myśli...CISZĘ NOCNĄ?! No bez przesady! Według niej- co powinniście zrobić?
Zabronic mu biegac, chodzic....wogole chyba powinnismy sie nauczyc latac!
Wobec tego, pozostaje ją ignorować. Mnie właśnie...zignorowano, kiedy (bardzo grzecznie) zwróciłam uwagę. Co mi zostało? Tylko cierpieć i złościć się na dole -_-

Dodatkowo budziłam się każdego ranka, kiedy wychodzili na 8mą do przedszkola. Było to straszne, bo w końcu po latach pracy BYŁAM NA (ciążowym) L4!