« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
annan

2016-03-25 07:38

|

Pozostałe

Trzylatek a pogrzeb i stypa ?? Poszłabyś ?

Zmarł wujek meża, czyli nikt bliski (rodzice, dziadki). Zastanawiam się czy w ogole warto ciągnąć syna na pogrzeb i stypę, wydaję mi sie że za mały. Dodam że my nie bylismy u dziadka mojego na pogrzebie bo musielibysmy dojechac i maż nie wziął sobie wolnego ( ;/ ).


0.00%
TAK
100.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
Nie brałam syna na pogrzeb. Na stypie było wesoło i cała wielka rodzina męża chciała go poznać, więc musiałam pojechać po niego wcześniej do przedszkola... Ale ogólnie bym nie brała.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

Nie brałabym, każdy będzie pewnie przeżywał a ten 3latek to by pewnie tylko skakał i hałasował ;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84
We wrzesniu zmarla nam prababcia. Synek nie mial 3 latek bo kończył dopiero w styczniu. To jak sie dostosowal do sytuacji bylo dla mnie mega zaskoczeniem. Zazwyczaj urwis do potegi byl spokojny i potulny. Oczywiscie nie mówiłam mu gdzie idzie. Do trumny tez w zadnym wypadku nie podchodzil. Byl "z daleka"Obserwowal ale nic nie pytal. Ale teraz jak na cmentarz chodzimy to juz rozumie o co chodzi. Miesiac temu zmarl moj wuja ale juz oszczedzilam sobie i jemu tego widoku.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Uwazam , ze dla 3-latka to za silne przezycie. Najlepiej moim zdaniem, zeby zostal w domu z Toba, a maż pojechal na pogrzeb i stypę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno
Ostatnio mieliśmy dwa.pogrzeby... Nie braliśmy Tosi....
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
Jak babcia męża zmarła w listopadzie to dzieci były u mojej mamy...a jak w styczniu zmarł sąsiad (teściów i przyjaciel rodziny)to mąż był sam....ja nawet 7l nie chciałam brać na pogrzeb,bo po co go narażać na tak skrajne emocję....
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Gdyby zmarł ktoś nam bardzo bliski, np. któreś z naszych rodziców (tfu, tfu odpukać), to wtedy tak, wzięłabym dziewczynki, próbowałabym im wyjaśnić wszystko co się dzieje i dlaczego. Ale tak jak w waszym przypadku to nie jest ktoś ważny dla dziecka z tego co napisałaś, odpuściłabym, nie ma potrzeby  zeby go zabierać

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ja na pogrzebie bylam pierwszy raz w wku powyżej 30 lat, i nie załuję( wczesniej nie bylo okazji albo pogrzeb byl bardzo daleko)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Nie zaluje w sensie nie uwazam zeby mi to cos dalo gdybym to pzrezyla w dziecinstwie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
Nie bralabym absolutnie. Myślę że przyjdzie czas na takie uroczystości.

Twój komentarz