Jaki sylwester? Przecież zaraz koniec świata ;P

 

Jeszcze nie wiemy ;)

w tym roku pierwszy raz w domku z córcią;)

"sylwester z jedynka" 

Gdybym byla w polsce i niebyla bym w ciazy to Zuza poszla by do babunki i "chulaj dusza piekla niema" :) a tak to rodzinnie w domku:)

w  zaciszu hehe-jak prawie co roku:)

Szał ciał ,dupa zimna i ciepła

w zeszłe sylwestra mały miał 3tyg,wiec oczywiscie mielismy je z T. spedzic  w domu.Siostra ze szwagrem stwierdzili,ze nie mogą nas samych zostawić.To samo stwierdziła mama z ojczymem... a ze babcia z dziadkiem zawsze spedzaja sylwestra z nami to wyszła nam z tego domówka u mamy po sąsiedzku:) wieje nudą,ale uwierzcie mam rodzinke rozrywkową i kązda impreza z nimi jest do rana:) oczywiscie ja bez alko,ale staram sie nadązac za nimi tokiem myslenia:)

na balu, tylko że to ja bede zabawiac ludzi:)

uff , na szczęscie mamy z kim zostawić Małą :)