Tak myslalam tak a wpisalam co innego porostu jestem zszokowana tym wszystki dlaczego akurat u mnie to wykryto :(

Ale to nie powod do paniki ;-)

Ogulnie nie ma problemu tylko ją poprostu nie wiem czy iść dalej zasięgnąć innej opini prywatnie bo bez UZG tylko na badaniu wstępnym idzie wykryć coś takiego z tego co wiem to jest genetyczne schorzenie a u mnie w rodzinie żadna kobieta nie ma właśnie tego schorzenia

to żadne schorzenie,taka Twoja uroda,ja mam tyłozgięcie i normalnie funkcjonuje

A jak to jest że staraniem się o dziecko mi lekarz oznajmił że mam bardzo małe szansę w związku z tym tylno zgięciu są jakieś pozycję lub sposoby lekarz mi nic nie wyjaśnił nie pokierował powiedział tylko że to mam i że praktycznie szans nie mam

Ale to.nyr jest zadne powazne schorzenie.... mam tylozgiecie macicy mam syna drugie w drodze wszystko mam tam ok.....
Nierozumiem w czym problem..

Ale przecież to nie choroba :) Normalna fizjologia, nic co by mogło utrudnić zajście w ciążę. Mam tyłozgięcie macicy i dwóch synów. Radzę zmienić ginekologa...

Ja tez mam lekkie i moja mama to nic takiego...jakos problemu z ciaza nie bylo wrecz przeciwnie;)) zmoen lekarza. Nie panikuj

Niepotrzebnie cię tylko straszy, ja się dowiedziałam przy porodzie ze mam tylozgiecie szyjki, a w ciążę zaszłam przy pierwszym stosunku bez zabezpieczenia ;)

Dużo o tym czytałam po porodzie, i dowiedziałam się że tak, mogą być delikatne problemu przy zajściu w ciążę , ale jeśli cię to martwi to po stosunku nogi w górę, i grawitacja sama pomoże, a minusem są bardziej bolesne miesiaczji, ale powiem ci że po ciąży nadal mam tyłozgięcie, a miesiączki są mniej bolesne ;)