https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1224947310851967&id=672212122792158

Na chwilę obecną jest to ściana w sypialni, ale tylko wielkości kartki a4. Dobrze, że przed świętami będziemy malować :D

odbicie ust po jedzeniu rosołu na ścianie ( bo chciała dać całuska), dziura, ale mała w ścianie gipsowej ( wjechała samochodzikiem ) i autograf długopisem na ścianie koło łazienki:)
a z mniejszch to regularne odbijanie łapek na ścianie, dlatego kupiłam naklejki kwiatuszkowe i nakleiłam, bo musiałabym malować do 2 miesiace :)

Filip wymalował mi ściany (mam białe wszędzie) świecowymi kredkami,podłogę drewnianą czerwonym długopisem,u babci zdarł nową tapetę,powykęcał śrubki z łózka... oj duzo by było pisaniA.

Moje dzieci jak do tej pory nic podobnego nie robiły, najgorsze co Zuza zrobiła to zbicie kilku talerzy (przez przypadek) i narysowanie trzycentymetrowej kreski ołówkiem na ścianie (zmazałam od razu gumką) ;)
Przypomniało mi się, że kiedyś wylała całą butelkę oliwki na łóżko na pościel :)

Moja rysuje u siebie namiętnie po ścianach. Dziś np połamała długopis, umazała w tuszu siebie i schody ;/

u mnie też ściana w pokoju, wystarczył moment gdy poszłam robić herbatę, poza tym ściana i grzejnik w kuchni pomazane moim ulubionym czerwonym lakierem i połamane ulubione okulary męża, nic więcej mi teraz nie przychodzi do głowy...

Rozsmarowany lakier do paznokci w pokoju, łącznie z kanapą, kotem, ich włosami i piżamami. No i porysowane ściany kredkami.

ślady rąk na ścianie... w piątek wyszedł malarz, jeszcze nie mam nawet mebli, a Piotrek wziął dziś bułkę z masłem i wysmarował całą jedną ścianę. Dobrze, że została farba...

Napiszę nie o swoim dziecku, ale o moim bracie. Pamiętam jak miał około 2-3latka i.... Podpalił samochód taty, bawił się na podwórku a samochód był otwarty, w środku leżała paczka zapałek, młody gdzieś musiał widzieć wcześniej jak się zapala zapałki i tak w skrócie puścił auto rodziców z dymem ;)