Bez sensu mi nigdy zaden gin nie mowil nic o niejedzeniu albo pelnym pecherzu przed usg , pierwsze slysze :o

Pierwsze slysze hehe;).Normalnie mialam robione usg bez wzgledu czy jadlam cos i czy pilam-nigdy mnie o to moja gin nie pytala:D

No ja właśńie się już pogubiłam i nie wiem jak to jest jedni mówią tak drudzy inaczej.

Bez znaczenia czy jadłaś czy nie i czy masz pełny czy pusty pęcherz. Tzn. pusty pęcherz to tylko wygoda dla Ciebie, bo nie będziesz miała wtedy nieprzyjemnego uczucia dyskomfortu ;)

Dokladnie, lepiej sie wysiusiac przed usg, ale to tylko wygoda i komfort dla Ciebie, lekarzowi przy badaniu nie powinno to robic roznicy hehe ;) a o tym zeby nie jesc to nie slyszalam ;p

Z tego co mi mówił lekarz, pełen pęcherz w żaden sposób nie służy ciąży, więc najlepiej jak najczęściej go opróżniać. Jedz sobie spokojnie, to nie przeszkadza :)

Już jestem spokojniejsza wogóle ten lekarz co mi pierwszy raz usg robił to był jakiś dziwny najpierw powiedział że w ciąży nie jestem chociaż karte już mialam założona po monucie stwierdził że jestem ale ciąża nie rozwija się prawidłowo, mimo tego że miałam pierwszy raz robione usg.

yyy a co ma wspolnego zołądek z macica. Absurd jak nic hehe. Jak wejdziesz na moj blog to tam jest zdjecie mojego maleństwa w 9t.c. robione własnie dopochwowo. Pozdrawim :)

ja tez nie slyszalam ze nie wolno jesc mialam raz, dopochwowe w 7tc jak sie dowiedzialam, co prawda sniadan nigdy nie jem rano bo zawsze spie dlugo, ale wysikalam sie normalnie i nic sie nie stalo :)

W szpitalu w Radomiu nawet nie wiem jak się nazywał. powiedział że ciąża nie rozwija się prawidłowo ponieważ według OM powinnam być wtedy w 9 tygodniu a wielkość zarodka wskazywała na 5tc i 5dni