Ubieram w zależności od pogody i temperatury a nie pory roku. Bo i w listopadzie potrafi byc 15 stopni to nie bede ubierala ich w kożuchy i śniegowce.

Haha to jak się twoja teściowa ubiera?;) oczywiście, że odpowiednio do pogody. Jak będzie stosunkowo ciepło to przecież nie założę zimowych ubrań.

No wlasnie ona 1/listopada zawsze ale to zawsze zimowo

Co prawda zwrocila mi uwage jakies 2/lata temu ale teraz mnie naszlo

Wszystkie wiadomosci mi ucina. I tak w tym roku nie mamy wyboru bo zimowe buty dzisiaj jej przyszly ale za male i wieksze przyjda dopiero po swietach;p

Wszystko zależy od pogody :) Bedzie zimno i wietrznie ubiore synka cieplej a jak bedzie ładniejsza pogoda to lżej.
Z resztą teraz jest taka pogoda ze ja wole ubrac synka tak zeby nie bylo mu zimno ale zeby sie nie przegrzal bo jeszcze gorzej wtedy by bylo. W sumie mój maly bedzie mial 5 miesięcy wiec tez nie poszalejemy na dworku za długo :)