w 35

mnie ginekolog mówił,ze dziecko może obrócić sie do 36tc:) więc luzzz

Nie u mnie ale u moich pacjentek nie raz sie to zdarzyło. Jak na razie bądź spokojna.

To jakos szybko wypuszczaja u ciebie ze szpitala kumpela rodziła tydz temu i 4dni lezala..a tez mieszkam w DE

szakalica86

pytalam sie poloznej jak bylam z cörkä w ciäzy-> jak najwczesniej wypuszczajä i dostalam takä odpowiedzl. Z tym, ze w tedy ona by musiala mnie 2 razy dziennie odwiedziac patrzec czy malenstwo nie zölknie itd. 

No ja bylam tez kilka dni w szpitalu po urodzeniu cörki ale tylko dlatego ze bylam po lyzeczkowaniu i stracilam muuultum krwi.

Miałam CC właśnie z tego powodu. Ginekolog opowiadał mi, że miał kilka przypadków, kiedy maleństwa obracały się nawet i w 38tc. Zostało Ci jeszcze dużo czasu, zatem istneiej duże prawdopodobieństwo, że dzidziuś się obruci:)

Łoooo Matko! Obróci miało być! Przepraszam:)

nie pamietam już w ktorym dokładnie, ale sporo po 30tyg.. tez się zamartwiałam.. a obrócił sie tak gwałtownie, ze aż usiadłam w kuchni na podłodze.

Córa nie była co prawda ułożona pośladkowo, ale zaznaczyłam odpowiedź na przykładzie koleżanki której synek obrucił się w dniu porodu po masażach położnej:)

ja tez tak mialam, ale bylam wczoraj na wizycie i obrocilo sie

nie martw sie bedzie ok