« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem
goniaem

2010-08-20 14:05

|

Pozostałe

Utrzymanie dziecka.

http://www.sfora.pl/Zobacz-ile-naprawde-kosztuje-utrzymanie-dziecka-a23379

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maga106

Przepraszam, ale w jakim celu to umiesciłaś? Przecież wiadomo, że utrzymanie dziecka kosztuje i trzeba się z tym liczyć jeśli się na nie decydujemy...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malinkkaaa90

hmnnn... no nie wiem czy to aż tyle kosztuje.
(chyba ze rodzice opłacają nu studia i wszystko)
a jeśli to prawda to jestem przerażona chyba zrobię z mężem skok na bank:)

to widze ze dobrze ze mieszkam w UK , lekarze i lekarstwa do 16 roku zycia za darmo , wyprawka szkolna kosztuje 25Ł jednorazowo , ksiazki , zeszyty i kredki farbki , za darmo w szkole .

nie dziwi mnie ta kwota..gdybym miala patrzec na to, to do konca zycia byłabym bezdzietna.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

No wlasnie w IRL podobnie jak w UK utrzymanie dziecka nie jest tak drogie a przynajmniej panstwo pomaga i np leczenie jest darmowe...ksiazki podreczniki i td...ale dziwie sie bo przeciez ciagle sie mówi ze polskie spoleczeństwo sie starzeje, że malo dzieci sie rodzi...Nie dziwie sie ludziom w PL ze zastanawiaja sie nad drugim dzieckiem bo sa to naprawde duze koszty...nie wspomne juz o podręcznikach szkolnych których nie mozna uzywac rok po roku bo się zmieniają nie wiedziec czemu...chyba tylko po to zeby KTOŚ mógl zarobic na rodzicach, z których niektórzy naprawdę muszą się nagimnastykowac zeby kupic podstawowe rzeczy dla dziecka...szkoda gadaac ;(

a tociekawe...koja siostra mieszka 5lat w IRL i wlasnie narzeka poniewaz jej facet (głąb totalny) stracil prace a ona zarabia marne grosze i nie ma na zeszyty czy ksiazki...skoro panstwo pomaga to dziwie sie mojej siostrze, ze nie korzysta z tej pomocy. pewnie lepiej wynajac chate za 750 euro niz kupic dziecku zeszyty...czasami mi wstyd za nią.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

Uwierz mi ze panstwo bardzo pomaga...nie tylko dzieciom...moja sasiadka stracila prace i idzie do 2 letniej "szkoly" zeby zmienic zawód przez co bedzie jej latwiej znalezc prace.Szkoda darmowa i podręczniki tez a uwierz mi ze tanie nie sa bo sa specjaliztyczne. Za książki i mundurki dla dzieci panstwo placi...Dostajesz nawet symboliczne 200euro na zorganizowanie pierwszej komunii...moze nie na zorganizowanie ale pomoc taka finansową ;))) jest wiele rzeczy z których mozna skorzystac i nie chodzi mi o wyciąganie od panstwa czy naciaganie przepisów...To sie poprostu nalezy i tyle ;)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

skoro twoja siostra zarabia malo a maz stracil prace to pewnie moze starac sie o dofinansowanie do mieszkania a juz nie mówiąc o tym że za wyprawkę dla dzieci zwróci jej państwo...

to nie jest jej maz. to jest jej facet. ona ma dziecko z innym.
na jej miejscu zaraz bym pisala pisma o pomoc ale ona jest dziwna...wysle dziecko w dziurawych rastopach niz poprosi o pomoc..przykre. nigdy bym ni dopuscila do takiego czegos.a mowi sie ze starsze rodzenstwo powinno swiecic przykladem..hah dobre.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

Hmm...tak bywa...ja np nie korzystam za bardzo z tych pomocy ;) ale mam sąsiadkę irladkę - pracuje w socjal welfare i czasem mi podpowiada co można w moim przypadku...;))) Jestesmy w Unii i wypracujemy sobie to co nam sie teraz nalezy...Skoro twoja siostra ma takie problemy to powinna skorzystac z pomocy