Boze za co!!!!
Pisalam tu o cholestazie ciazowej..bo tak mi podpowiadalyscie..a po dluzszym zaglebieniu sie w temat okazalo sie ze mam wszytskie jej objawy.
Pojechalam do szpitala zrobili badania moczu krwi..okazalo sie ze bialko w moczu..i ze zatrucie ciazowe na bank..dali kubel do domu siusialam 24h w niego..dzis maz rano zawiozl do laboratorium..
Poszlam na wizytre o 13 dzis okazalo sie ze nie mam bialka w moczu ze jest juz ok..hehe ..ale jednak mam ta cholestaze ciazowa..
Raptem zaczeli szukac wynikow z prenatalnego ktore bylo robione na poczatku ciazy..troche im to zajelo..
....i nie znalezli!!!! Po kilku telefonach ginekolog stwierdzila ze mam 5 roznych nr..histori leczenia..O matko!!!!
Ze wyniki zaginely z prenetalnego to trzeba powtorzyc badanie i zrobili drugi raz. wynik bedzie 4 wrzesnia..
Masakra jakas z tymi lekarzami!!! dla mnie oni sa nie rozgarnieci i maja wiecznie burdel w tych papierach!!!
A jak teraz cos nie wyjdzie w tych prenatalnych? to do kogo mam miec pretensje? Powinny byc zrobione w 1 trymestrze ciazy a nie 3!!! Idioci!!!