do 5 mca niczego sobie nie domawiałam oczywiście oprócz coli itd. ale odkąd moja waga w jednym miesiącu wzrosła o całe 4 kg to odmawiam sobie wielu rzeczy takich jak pączki, drożdzówki, batony, napoje słodzone.

Z powodu cukrzycy to właściwie wszystkiego, na co mam ochotę sobie odmawiam :/

Ja jem wszystko. Zaczynając od czekolady,chrupek bekonowych po hamburgery czy chipsy. Oczywiście gdy mam ochotę,a nie z obżarstwa.Mam idealne wyniki badań, nie mam cukrzycy,więc nie widzę przeciwwskazań,że miałabym sobie czegoś żałować.Będę zwracać uwagę na to co jem gdy będę karmić piersią.

ja niestety nie jestem w stanie sobie niczego odmówić, chociaż wiem, że zdroworozsądkowo powinnam :/ chyba bardziej się pilnowałam na początku ciąży. mogłabym się bez wszystkiego obyć, ale nie bez słodyczy, ale już np. w fastfoodzie biorę w ostateczności frytki...
wczoraj postanowiłam, że nie jem słodyczy, zobaczymy, jak długo wytrzymam...

jem wszystko chyba, że akurat nie mam tego w domu a nie chce mi się ruszyć tyłka z domu:) choć to moje dzieciątko to mały żarłok dziś o 3 w nocy się obudziłam i musiałam zjeść bo inaczej chyba bym się zrobiła bardzo wylewna.. także wole słuchać tego szkraba :)

całą ciążę jadłam wszystko na co mnie naszło w końcu miałam te dziewięć miesięcy kiedy mogłam jeść wszystko co chciałam a teraz kombinuję jak to zrzucić;D

raczej jem wszystko;p

niczego sobie nie odmawiałam

Ja ostatnio mam duza ochote na ziemniaki :). Ostatnio zjadlam na obiad kopytka, przegryzlam zupa ziemniaczana i na koniec chipsami. Nie odmawiam sobie od czasu do czasu chipsow ziemniaczanych ale tylko solonych bo reszta ma same witaminki E. A na slodycze mam ochote raz w tygodniu wiec zjadam jakies ciastko czy kawalek ciasta i wstarczy.

Nie miałam w ciąży zachcianek, zresztą może to dziwne, ale nie jadłam czego popadnie, bo nie chciałam mieć 20 kg na plusie :P Zjadałam dużo warzyw i owoców, troszkę słodkiego, ale to tyle. Nie miałam ochoty na śmieciowe jedzenie, gazowane napoje itp.