Ja biorę T-shirt. Położna na szkole rodzenia mówiła, że koszule się nie sprawdzają a i w T-shircie wygodniej.

tu nasuwa się pytanie że nie chcialabym maszerując po korytarzu w t-shir 'cie świecić tyłkiem, t-shirt ok będzie luźniejszy ale przecież nie do kolan :/

Hej dziewczynki ;0) ja jeszcze długo przed porodem, ale z opini siostry i przyjaciółek i też swoich poszukiwań na ten temat wiem, że 90% kobitek poleca wziąć jednak koszulę nocną do kolanka conajmniej, bo to oczywiste, że przed porodem i po może się wydarzyć wiele nieprzyjemnych, ale normalnych zdarzeń. ogólnie trzeba pamiętać, żeby koszula była zapinana na guziki, chodzi o konfort karmienia po porodzie. no zawsze lepiej mieć 2, nawet 3 koszule na wszelki wypadek. pozdrawiam serdecznie ;0))

to czy dostaniesz coś ze szpitala, zależy właśnie od szpitala. U mnie nic nie dają - polożna poleciła mi wziąć taką koszulkę zaraz za tyłek. No i nie bierz tej "najlepszej" - raczej taką, której nie będzie Ci szkoda w razie czego wyrzucić ;)

Ja dostałam taką koszuleczkę w szpitalu, że jak chodziłam, a miałam skurcz i się zgięłam w pół to mi tyłek było widać, pomijając to, że te wiązania obnażały mi pół biustu :/

Ja rodziłam w swojej koszuli nocnej,w trakcie jakoś nie zastanawiam się zbytnio co mam na sobie ubrane :p
A po porodzie koszula była prawie czysta :p