:)
ja się z moim K. poznałam przez mojego byłego :P
Ponoc już wtedy się mu podobałam, ale... byłam z kims innym, dlugo się przyjaznilismy, po czym zerwałam z byłym i... dosc szybciutko nasze spotkania z K. miały inny charakter ;)

Z byłym mężem w autobusie,dosiadł sie do mnie;) a obecnego przez internet BADOO

hm a wiec pewnego dnia postawnowilam isc do szkoly troszke wczesniej niz zawsze nie wiem dlaczego ;) patrze kolega z klasy siedzi na lawce z jak chlopakiem podeszłam przedstawilam sie Patrycja - Przemek odrazu wpadł mi w oko ale pomyslalam nawet na mnie nie spojrzy.;) nastepnego dnia pytam tego kolegi kto to znim byl on mowi ze jego kuzyn mi sie oczy zaswiecily a on do mnie co podoba ci sie ;) no i tak wszyszlo ze dal jemu moj numer pisalismy jakis czas ale wstydzil sie ze mna spotkac;) po jakis 2 miesiacach okazalo sie ze moja dobra kolezanka z osiedla jest z jego bratem no i gdy jego brat sie dowiedzial ze piszemy ukartowal spisek wracali z pracy i zajechali do mnie pod dom zadzwonil do mnie i prosil zebym zeszla na dol on czaka w samochodze chce ze mna pogadac mowie ok . wsiadam a tam siedzi Przemek no i jego brat wysiadl zaczelismy rozmawiac pozniej ognisko u nich i tak sie zaczlo i trwa 3lata;) nie wyobrazam sobie zycia bez niego i czekamy niunie;**

przez mojego ex :) nasze pierwsze wymiany zdan byly przez sms :)

O matko kochana, właśnie sobie uświadomiłam, że w knajpie :) Przychodził do tej knajpy z kolegami na piwko a ja tam wtedy dorywczo pracowałam, albo też przychodziłam na piwko. Ale odkąd się poznaliśmy minęło jakieś 4 czy 5 lat zanim się zeszliśmy, wcześniej byliśmy kolegami :)

Mój M zobaczył mnie przez okno, bo mieszkał w bloku na przeciwko mnie. Wziął od naszego wspólnego znajomego, a mojego sąsiada, numer tel do mnie i napisał. Potem się spotkaliśmy i tak teraz wychowujemy dziecko, w drodze drugie, niedługo ślub :)

Za granica, pojechalam tam do pracy, na p-oczatku go zlewalam bo mialam zamiar wrocic, ale jakos tak sie potoczylo ze zostalam i jestesmy najszczesliwsi razem :)

przez neta ;p zaczęło się od czaterii :)

na imprezie w klubie :)

Przez znajoma. Wpadlam mu od razu w oko. Troche mi zajelo zanim odwzajemnilam jego uczucia. A teraz mysle, ze cudowny facet mi sie trafil.