Dla Wiktora imie wybralam jakies 5 lat przed jego poczeciem a dla Blazeja po jego urodzeniu

Z Oliwierem koło połowy ciąży (jak tylko dowiedzielismy się, kto siedzi w brzuchu), z Nikodemem też tak, Nina długo nie była Niną (nawet wiedzielismy już że bedzie dziewczynka a dalej nie mogliśmy sie zdecydować) natomiast z Nadią nie było problemu bo jak tylko urodził sie Oliwier to wiedzieliśmy, że jeśli kiedykolwiek bedzie mial siostrę to ona będzie miała na imię Nadia. Zresztą od początku wiedzieliśmy, ze będzie cora więc tym bardziej nie było problemu.

Jeszcze nie byłam w ciąży ale gdzieś w naszych planach przewijało się dziecko i wiedzieliśmy że jak będzie córka to będzie Laila jak chłopak to Oliwier na razie jest Laila a na Olinka przyjdzie czas :) albo na Amelkę :)

Już dokładnie nie pamiętam, około 5-6 miesiąca wybraliśmy ostatecznie imię- Zuzanna :)

Przy pierwszej ciąży - od samego początku było wybrane dla chłopca, dla dziewczynki nie. Urodził się chłopiec
Przy drugiej - imię dla dziewczynki jakoś 15-16 tydzień wybraliśmy, dla chłopca nie. Urodził się chłopiec, któremu imię wybraliśmy kilka godzin po porodzie.

Bardzo szybko... około 17 tygodnia mieliśmy już ustalone, że będzie Marcel :D mimo że płci jeszcze nie znaliśmy.

Hm.. Z pierwszą było tak, że myślałam i miałam nadzieję, że noszę chlopca, którego na pewno nazwę "Dawid". Kiedy się okazało, że to dziewczynka, nie mogłam się coś przekonac.. Ale w końcu mieliśmy kilka propozycji i górowała zdecydowanie "Lena", tak też więc mówiłam do brzuszka :P Jednak pod koniec samej ciąży, kilka dni przed rozwiązaniem stwierdziliśmy, że za dużo jes "Len" i my jednak wybierzemy "Laurę", bo nawet bardziej do nas pasuje ;) Oczywiście po urodzeniu i z każdym dniem stwierdzam, że teraz mogę miec same dziewczynki, bo są super ;P
Teraz, jeszcze nad imieniem nie myślałam dla dziewczynki, a jeśli to chłopiec to może ten "Dawid" albo "Karol", ale na prawdę nie będę się nad tym głowic, dopóki nie będę pewna ciąży i płci, czyli do ponad 20 tygodnia ;)

Długo przed ciążą,wiedziałam już jakie imię będzie nosił kiedyś mój syn :)

jak byłam w liceum wiedziałam że jak będę mieć córkę bedzie mieć imie Michalina :) mojemu małż. tez się to imie spodobało i tak mamy małą Miśkę :) problem byłby gdybym miała chłopca :)

W sumie to wybraliśmy dopiero jak się Mała urodziła, znaczy w pierwszej godzinie Jej życia. Jakoś tak stwierdziliśmy że Natalia będzie do Niej pasować. Mimo że Mąż już wcześniej sugerował to imię... ;))