Pierwszy 39,1 Tc odeszły mi wody...drugi 40,5 Tc ze skierowaniem (z zalecenia dr..bo puchłam) i dobrze bo wieczorem (22:10) urodził się mały -a będąc w domu nie pomyślałabym że już rodzę

Pierwsza ciąża 40+6 pojechałam na wywołanie z lekkimi skurczami, a okazało się, że jestem w połowie porodu.
Druga ciąża 39+6 w nocy obudziły mnie dosyć mocne skurcze. W obu przypadkach pęcherz mi przebijal.

Pierwszy syn 39, drugi 38+5.

40+6 :) Pierwsze bóle z krzyża od razu regularne i odchodzenie czopa z krwią :)

41t 1dzien nazajutrz mialam się stawić na wywołanie a akcja zaczęła się po północy i chyba myślami i stresem wywołałam poród bo żadne chodzenie po schodach, przysiady i inne cuda wianki nie ruszyly akcji:)

U mnie się zaczęło od bóli krzyżowych,a potem wody odeszły i skurcze :-)

41t4d, najpierw 4 dni skurczy zanim mnie w ogóle na oddział przyjęli, wody przebite już w szpitalu a na koniec szybka cesarka

8 dni przed terminem; w 39 tc. Ale takie miałam przeczucie, że urodzę wcześniej:)

równo w 40 tygodniu:) rano odszedł czop miałam skurcze cały dzień i o 2 w nocy były już nie do wytrzymania:)to było w niedzielę a w poniedziałek o 13 dopiero urodziłam:/ wody mi nie odeszły musieli przebijać:/

38 tyg i 5 dniu ciazy. :)