W pierwszej ciąży kołyskę postawiłam dzień przed porodem (2 dni przed terminem), w drugiej ciąży w 37 tygodniu. A pościel to dopiero jak wróciliśmy ze szpitala.

Jak się nie mylę to 35tydz nie pamiętam dokładnie ale miałam przykryte prześcieradłem całe tzn ja mam kojec ale to wszystko jedno byle by się nie kurzyło...:)

a już rozłożyłam łóżeczko hmm w 28tyg;p a teraz założyłam pościel przykryłam kocykiem i stoi i czeka;p
ale a to zrobiłam już z nudów:D

Zlozone juz chyba ze 2 - 3 tyg, materac ciagle w opakowaniu. Dlatego zlozylismy zeby smrod nowosci zgubilo bo jednak nowe meble troche maja nieprzyjemny zapach a maluszek moze gorzej reagowac niz dorosly. Posciel jeszcze nie.

kurzcze ja sie pospieszylam i bede jeszcze raz prala. Ale z nudow to i wyprasuje jak deche ;]

Tydzień temu kupione i złożone. Ale pościel to dopiero po powrocie. Zresztą jak piszą dziewczyny na początek i tak nie daje się poduszki i kołderki

przyjechalo do mnie zlozone w 20 tyg tylko stalo w 2 pokoju...a ze pracowlam dlugo to wsumie nie wyrobilam sie z poscieleniem lozeczka i wepchenieciem go na swoje miejsce i maz to zrobil jak ja bylam z corka w szpitalu:),teraz juz bedzie gotowe we wrzesniu

Mąż skręcił łóżeczko jak zaczął się 38 tc, nie mogłam wytrzymać i do późnej nocy prasowałam i oczywiście założyłam pościel, moskitierę itd. następnego dnia pojechaliśmy do szpitala, a za następne dwa dni mały już w nim spał:)

Mój facet przygotował gdy byłam w szpitalu po urodzeniu maluszka, kupiłam wcześniej, uprałam itp,. ale złożył i wszystko ładnie ogarnął sam :) Tak chciałam :)

ja jeszcze nadal nie mam :P