O wiele mniej !  W pierwszej ciąży miałam 17kg na plusie do końca, w tej jak do tej pory tylko 4kg, ale wszystko się może zdarzyć :P

W pierwszej ciąży ok. 12 kg,  drugiej 13kg, ale ja z tych przez które wszystko przelatuje, bo zajadałam się wszystkim na co tylko miałam ochotę. W sporych ilościach i o każdej porze....

W drugiej ciąży nie byłam, nie jestem i (mam nadzieję) nie będę, ale wydaje mi się,że tyje się mniej, bo nie ma tyle czasu na jedzenie. :) Przecież ja, siedząc w domu ostatnie 3msce ciąży, kursowałam tylko z kanapy do lodówki i z powrotem. :)

To, ile się tyje jest sprawą indywidualną, waga jest tez zależna od wielu czynników

tak wiem, ze indywidualna, ale bylam ciekawa jak było u Was... Mi tez sie wydaje ze pryztyję mniej. teraz jest inna swiadomosc. Krecilam hulahop 2 msce. I wkurzalam się, ze przytylam 16 kg w 1 ciazy. Teraz do tego nie dopuszczę. Po co potem łazic z tą nadwyzką i się wkurzac i dolowac, ze nie chce spasć lub spada ze mnie powoli. teraz wazę 62. O kg wiecej niz przed pierwszą ciążą. Mozna powiedziec ze zeszlam do zera. Mam nadz ze pryztyje do max 75 kg

Tak byłoby najlepiej. Książkowo wręcz ;) Zatem trzymam kciuki za to by udało Ci się zrealizowac swój plan :)

dzieks:)  

W pierwszej 7, w drugiej 12.

mi tez sie marzy te max 12kg, albo najlepiej jakbym na poczatku schudla do wagi sprzed pierwszej ciazzy czyli tak ok 5-6 kg i nie przytyla wiecej;p w sensie wiecej jak te 12 kg. zebym urodzila i miala wage sprzed pierwszej ciazy :D oj taaak... marzenie...