Ja akurat żadnej ciąży nie dotrwalam do terminu, ale mój lekarz zawsze mówił że najbardziej wiarygodny jest termin wg USG robionego pomiędzy 8 a 9tc. Później już każde dziecko rośnie indywidualnie i terminy mogą wychodzić przeróżne;)

termin z usg i om różnił się jednym dniem... urodziłam 9/10 dni po terminach ;)

Z pierwszym nie pamiętam, ale teraz miałam termin na 11 czerwca z usg i 16 czerwca ( chyba ) z om. Urodziłam 30 maja. Co najlepsze było to to, że w moim wypisie ze szpitala było, że urodziłam w 37 tygodniu a w wypisie małego, że urodziłam 38/39 tydzień! Bo miałam w karcie dwa terminy wpisane.

Termin z om miałam na 4 lutego a z usg na 15. Urodziłam 14 lutego

W pierwszej ciąży z om miałam na 31 styczeń, a z usg na 3 luty a urodziłam 14 lutego. Tym razem z om 10 grudnia a z usg 11 grudnia, co mnie zdziwiło bo miałam strasznie nieregularne cykle, po za tym najpierw mi powiedzieli że z usg 16 grudzień, później że 13grudzień, no i stanęło na 11. No i biorąc pod uwagę moment owulacji, to powinien to być 13 grudnia

termin zgadzał mi się z usg i Om, termin miałam na 04.11.14r a z ostatniego USG 01.11.14R I TAK URODZIŁAM 01.11

Jesli masz regularne cykle to najbardziej wiarygodny będzie ten z om. Powinien on sie mniej więcej pokrywać z pierwszym usg prenatalnym (tym koło 11 tygodnia ciazy). Potem juz wzrost ciązy zalezy od predyspozycji indywidualnych (waga, wzrost twoja ,męża, uwarunkowania rodzinne).

U mnie te daty różniły się tylko o 1 dzień. Sprawdziły się daty z om (w obu przypadkach).

Przy pierwszym porodzie sprawdził się z usg gdzie był późniejszy niż z om. Teraz zobaczymy ;)

ja mam z OM na 2 listopada a z USG na 9 listopada. Mała przyjdzie na świat pewnie jeszcze w październiku, bo mam planowane CC.