Nie sięgałam wysoko, bo miałam opuszczaną suszarkę, ale tak, wieszałam pranie w ciąży ;)

Ja też wieszam jak na razie nie sprawia mi to żadnego problemu ani jakiejkolwiek większej trudności:)

Ja też normalnie wieszam pranie, nawet na sznurach, ale nie tych, które są wysoko.

Ja mam suszarke taka do wieszania, ale robie pranie codziennie czasami nawet 3x dziennie i jak nikogo nie ma w domu to musze je dzwigac z piwnicy na pierwsze pietro ;/

Ja jak bylam w ciąży to robiłam wszystko. Wieszałam pranie, firanki. W kuchni mam wysoko zawieszone szafki więc chcąc wyciągnąć coś to stawałam na palcach i siegałam np po szklanki, to samo jak chowalam naczynia. W siódmym miesiącu robiliśmy porządki w ogródku, żeby zrobić sobie skalniak to łopatą przerzucałam zmiemię. A w pracy dzwigałam po 20 kg kartony (czasami przez cały dzien). Wydaje mi się ze jak ciaza nie jest zagrozona to mozna robic wszystko.

Wieszam pranie, firanki co dwa tygodnie zmieniam... Jakoś się nie ograniczam poza dźwiganiem, ale to dlatego że mam faceta do wykorzystania. Wczoraj nawet kanapę odsuwałam, bo pies się sikał w drugim pokoju i naleciało pod mebel i nie miałam jak zmyć :D

Ja pierwszą ciążę poroniłam i potem jak byłam w ciąży z synkiem to na wszystko uważałam. Teraz się zastanawiam czy nie przesadzałam trochę, bo jestem znowu w ciąży. Tylko teraz mam małe dziecko i już nie mogę sobie pozwolić na takie obijanie się.

Wieszam a czemu by nie nie naciągam się aż tak bardzo więc nie widzę problemu...owszem jak świeci słoneczko bardzo mocno to robię sobie przerwy bo kreci mi się w głowie...Ale tak wieszam..

tak