« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aleksa1989
aleksa1989

2010-03-24 07:17

|

Przebieg ciąży

Wirusówka w ciąży... Myślicie że to bardzo groźne???

Cześć dziewczyny! Mam pytanko... Złapałam jakąś wirusówkę żołądkową... Caaały dzień wymioty, biegunka, gorączka. Dzisiaj już dobrze ale byłam oczywiście u lekarza, dostałam leki... Ale czy to groźne dla mojego bąbelka? Martwię się bo słyszałam że infekcje wirusowe są groźne w ciąży... Któraś z Was przechodziła jakąś wirusówkę w ciąży?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja

ja miałam grype jelitową, jakoś przeżyłam, malenstwu nic sie nie stało, w miare możliwości leżałam w łóżku, bo nie miałam siły ustac na nogach. Teściówka karmiła mnie jagodami i ustąpiło. zdrówka życze i pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martalyczek

dostałas leki?:O moj gin pow ze nie daje sie leków w ciazy na grype jelitowa oprocz aviomarinu nie mozna nic wiecej brac!!!! malenstwu nic nie grozi bo on zabiera do ciebie wiatminy a nie z tego co jesz i ciebie wysusza a nie ty jego :)po dniu powinno minuc gora po 2 jak juz nie masz siły to kup sobie najzwyklejsza puszke coca-coli lub pepsi i wypij cała bedziesz sie dziwnie czuła ale mi po tym jednym ustały wymioty bo tak nawet wode do kibelka zwracalam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulka86

ja mialam i to normalnie przez trzy dni biegunka ,wymioty , temperatura, ale bylam u lekarza i powiedzial, ze dziecku nic nie bedzie, a lekow mi nie da bo mi samo przejdzie, przemeczylam sie trzy dni, zjadlam przez ten czas pol prawie suchej bagietki i wypilam szklanke wody i faktycznie samo przeszlo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
icaria

Tak. Infekcje wirusowe owszem są, ale Wirusowe zapalenie układu pokarmowego się do nich nie zalicza więc spoko i bez nerw.Grypa żołądkowa w ciąży nie stanowi zagrożenia dla płodu

Winowajcami są te osławione przez reklamy Rotawirusy. Nie przechodzą one przez ściany macicy.
A teraz- przy zmianach pogody najczęściej można na to zapaść, bo rotawirus jest uaktywniony od listopada do cieplejszych dni kwietniowych. 

Grypę jelitową najgorzej znoszą maluchy, które już nie są karmione mlekiem matki (ono zawiera przeciwciała), czyli w wieku 0,5-2 lata. Starsze dzieci i dorośli przechodzą łagodniejszą wersję schorzenia. Dlatego ewentualna grypa żołądkowa w ciąży nie stanowi większego zagrożenia dla płodu i leczona jest tak samo jak bez ciąży: nawadnianie organizmu przegotowaną wodą, herbatki ziołowe, papka marchwiowa, płyn z solami mineralnymi. Jeżeli leki? to przede wszystkim jakie- bo są leki na żołądkówę, które w stanie błogosławionym można stosować bez obaw.
 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

Ja wirusa ani grypy nie miałam. Ale wymiotowałam baaardzo ostro, tak po 15 razy dziennie, nic nie jadłam, mdlałam, schudłam 9kg w miesiąc. Pewna lekarka ze szpitala położniczego na izbie przyjęć powiedziała mi, że mi przejdzie, a dziecku nic nie będzie bo "ten pasożyt sobie poradzi, Pani będzie wykończona, a on jedzenie sobie i tak z Pani wyssie". Oczywiście dostała za to miano wrednej suki od mojego męża.

A ja i tak trafiłam na miesiąc do szpitala, już innego, na oddział gastrologiczny. I gastrolodzy twierdzili, że takie wymioty i chudnięcie jak w moim przypadku to wcale obojętne dla płodu nie są. Nafaszerowali mnie czymś i niby przeszło w kilka dni, chociaż jeszcze teraz wymiotuję ze dwa razy w tygodniu.

A taka kilkudniowa wirusówka to chyba nie powinna stwarzać zagrożenia. Leż i wyśpij się :)