ja biorę Prenatal Classic :)

Ja biorę Feminatal N, ale gdybym nie musiała to bym nie brała. Piję pokrzywę, wcześniej sporadycznie, a od miesiąca codziennie i mam znaczną poprawę wyników. Poczytaj sobie o niej, może Cię zachęci :)

Ja bym na Twoim miejscu brała jakies witaminki dla ciezarnych bo sa one super, ja biore feminatal N jak Zosia i jestem bardzo zadowolona (dodam ze gdyby nie one to bym chyba nie funkcjonowala, bo tak moj synus ze mnie ciagnie) wyniki dzieki temu tez mam w normie, dlatego dziwie sie Twojemu lekarzowi, ze nie chce abys brala. Gorzej bedzie jak wyniki sie pogorsza! zrezygnuj z tych rozpuszczalnych bo to jest zupelnie inny zestaw witamin i mineralów, pamietaj ze ciagle potrzebujemy kwasu foliowego, a w takich zdrovit czy pluss tego nie ma. Naprawde uwazam ze witaminki nie zaszkodza, wiec po co sie tak bronisz przed nimi?

ja też biorę Prenatal Classic ale tylko dwa razy w tygodniu moja gin mówi, że wyniki super wiec witaminki zbędne no i magnez biore co drugi dzień :)

W multiwitaminach rozpuszczalnych jest zarówno kwas foliowy jak i omega 3 :) i wcale nie bronię sie przed witaminami bo od poczatku ciazy nie było dnia żebym nie brała witamin a rozpuszczalne piję jako dodatek ;]

Jak lekarz powiedział, ze nie są potrzebne to po co chcesz truć się chemią?

ja bym wybrala witaminy w postaci warzyw i owocow :)

Zgadzam się z emilią:) jedz więcej warzyw i owoców ja uwielbiam cytrynę samą jeść:) rób sobie jakieś soki z marchewki z buraków ponoć dobre nie wiem nie próbowałam:P to jest z pewnością lepsze niż tabletki...

Ja biore cały czas Falvit mama i do samego końca będę je brała :)

Nie bralam zadnych witamin. Owoce i warzywa wystarcza w zupelnosci.