Pamietam jak to było u mnie :) świetne uczucie prawda?;)

Pamiętam, jak ja to przeżywałam ;D
Z czasem, gdy stałe się one na tyle mocne, że można je było wyczuć kładąc rękę na brzuchu kazałam mojemu mężowi położyć rękę. Ten czeka i czeka i nic. W końcu mówi "no, kopnij starego :D" a tu kop ;D
Dlatego się śmiejemy, że od samego początku mały się słucha.

Adelina Ty już czujesz kopniaki a ja jeszcze nie czułam pierwszych ruchów, ale cieszę się razem z Tobą :)

Cudowne, cudowne:) to swietnie:)

No to teraz droga mamusiu czekają cie rownie przyjemne kopniaczki w pecherz:) i rozpychanie sie maluszka az brzuch ci bedzie falował:) Gratuluje

zapisz sobie datę, bo jak będziesz kupowała pamiątkową książkę dla dzidzi to w niektórych jest takie zapytanie. i gin też bedzie Cię pytał

okkeej zapisze ;D haaaa ale sie ciesze ;***

cudownie wspominam te chwile :)

super uczucie i teraz beda coraz silniejsze:))

no nie, kolejna:D a ja już nie mogę się doczekać kopniaków, ruchy czuję delikatne, ale to nadal za mało, żeby luby mógł poczuć. codziennie przed snem przy smarowaniu brzucha przykłada dłoń i prosi kopnij tatę, ale dzieciak jakoś nie słucha się :P