Dziewczyny , czy wracając do domu po porodzie potrzebowałyśmy czyjejś pomocy przy dziecku? Bo np nie mogłyście chodzić i mało zajmowałyście się dzieckiem? Moja mama jest dla mnie najukochańsza , ale czasami takie gadanie mnie denerwuje bo mówi że jak urodzę to /"Teściowa"/ będzie mi musiała pomóc bo po porodzie nie dam rady nic robić przy dziecku..Większość z was mieszka na swoim , rodzicie i jakoś nie wydaje mi się że nie da się chodzić i funkcjonować ;/ chyba że jakaś miała cesarkę i naprawdę jest źle bo jeszcze boli brzuch..
TAK-Potrzebowałam pomocy , nie byłam w stanie nic robić.
NIE-Dawałam sobie świetnie radę.
Komentarze
2013-01-27 19:07
2013-01-27 19:08
2013-01-27 19:35
Na żadną pomoc i tak nie mogłam liczyć. Więc po cc sama robiłam większość rzeczy. Mąż pomagał. Raz została szwagierka z małym, tylko na czas kiedy w szpitalu miałam ściągnąć szwy.
2013-01-27 20:12
Jutro minie tydzień jak jestem po cc ale świetnie sobię radzę robie wszystko przy dzieck,fakt mąż mi pomaga ale nie jestem jakaś mega obolała.Po pierwszej byłam bardziej ledwo chodziłam,a teraz od pierwszej doby Emilki opiekuję się nią i dajemy rade:)Dużo zależy od wsparcia partnera :)
2013-01-27 20:17
corke rodzilam sn i smigalam po porodzie jak z motorkiem w tylku..mimo ze troche szwy ciagly nie bylo problemem zajac sie dzieckiem,mezem i domem:)...teraz mialam cc i tez wszystko sama,owszem na poczatku maz pomagal mi tylko z wozkiem ( mieszkamy na 2 pietrze bez windy) ze mi go rano znosil i wieczorem wnosil do gory,lub z zakupami jak przy spacerku je robilam a byl w domu..a tak to normalnie sie nim zajmowalam jak i starsza corka mezem i domem:)...matka polka... tesciowa powiedzila ze ja to jak cyborg:)
2013-01-27 20:31
Jestem po cesarce i daje sobie swietnie rade sama
2013-01-27 21:48
Nie daj sobie wcisnąć bzdur. O ile facet Ci pomoże to dasz spokojnie radę.
2013-01-28 09:04
Ja się już boję, bo moja mama zapowiedziała, że będzie do mnie codziennie przyjeżdżać, żeby mi pomoc. Jest kochana i najwspanialsza na świecie, ale już widże jak mnie krytykuje, że nie taką pieluchę zakładam, nie tak kąpie itp, a jak ja stwierdze, że coś mi się nie spodoba to usłyszę, że ona ze mną tak robiła i jakoś żyję...... RATUNKU!!!!!
2013-01-28 11:32
Eza o to mi właśnie chodzi ;] wystarczy że mam wsparcie przy facecie. Jak będzie mnie każdy wyręczał ze wszystkiego to nie spotrafię sama zająć się własnym dzieckiem :)
Twój komentarz
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży