Mamusie ja też podobnie jak Jolcia zrobiłam ankiete i wiekszość wybrała imię Bartek (mój faworyt ;)) no i teraz staram sie przekonać mojego M. do tego imienia :)) powiedziałam zeby sobie myślał już że to Bartus to nim sie urodzi to przywyknie do tego imiania :))

Ja dziś za to nawet sekundy sie nie nudziłam ... mój M. miał wolne wiec wysprzątaliśmy na błysk całą chate :)

Aha ... a jak tam Wasze tycie kochane? ja zauważyłam że znowu przytyłam 1 kg. a od początku ciąży to to juz chyba z 5 kg. bedzie :/ ajjj....tam sie schudnie :) dobrze że głównie moje kilogramy umiejscawiają sie w brzuszku i piersiach :).. no i mimo mojego nagminnego smarowania kremem, oliwką i masaży rękawicą zauważyłąm mały rostęp na boczku :/ a drugi tak w górę od pępka ale mały i to jeszcze idzie po bliźnie po kolczyku :/

Ja narazie z tych czterech co na początku schudłam mam jeden do przodu, czyli nadal 3 do tyłu. Ale już się tak tym nie matrwię, rozmawiałam z lekarzem i w sumie już tak nie naciska na to żebym tyła. Poza tym apetyt mi wraca i jem o wiele wiecej, także pewnie niedługo zacznę tyć. Mam jednak nadzieję że nie zdążę się za bardzo roztyć bo wiecie kochane mamusie jaką mam banie na punkcie wagi. Co do rozstępów to jeszcze nie zauważyłam, kurczę tego się boję najbardziej :( nie żebym miała jakieś szczególne parcie na publiczne pokazywanie brzucha no ale człowiek chciałby jakoś wyglądać sam dla siebie ;) Po poprzedniej ciąży mam na piersiach takie malutkie, jak je odkryłam ryczałam jak bóbr (zwłaszcza że to już było po ciąży) ale zdążyłam się do nich przyzwyczaić, nie są takie złe ;)

hej mamusie:)

dzisiaj w pracy myslalam ze dostane pierdolca z braku zajecia;/ moj wrocil z trasy i jutro jedziemy za materialami do remontu pokoju:) i zaczynamy wkoncu wic gniazdko dla naszej 3..ups z Mikusiem to 4:)

ja jesli przytylam kg to gora..szok..jem jak glupia a nic nie tyje..tyle ze brzuszek rosnie i to jedyne miejsce na ciele ktore sie powieksza..reszta bez zmian..tzn poza piersiami.

a rozstepow narazie nie widze..a uzywam tylko balsamu nawilzajacego.

qrde no to dobrze macie :/ja niestety na samym początku ciaży przytyłam 3 kg. ale myśle że w dużej mierze miało na to wpływ rzucenie palenia :/ późneij to chudłam to tyłam w rezultacie 3 kg. z początku ciaży no i teraz 2kg. ajj...ajjj...aż sie boje myśleć co bedzie dalej tym bardziej że apetyt to ja mam za dwóch a o tendencji do tycia to nie wspomnę :/ ale jakoś tak pocieszam się tym że szybko zrzuce (nie wiem tylko jak ;)) no i że jakby mi jakieś rozstępy zostały to sobie zoperuje (napewno wygram w lottka ;))

Asia spoko, jak nam Maluchy dadzą popalić plus jeszcze (mam nadzieję) karmienie piersią to nam od razu waga w dół poleci :)

Z TYM KARMIENIEM TO ROZNIE KOLEZANKA WYCHODZILA Z E MNA Z  PORODOWKI I WYGLADALA JAKBY PRZYTYLA TROSZKE NA BRZUCHU SZOK  A JA JAK WIELORYB 3 LATA  CHODZILAM  CÓRE KARMIŁAM DO2 LAT I TERŻ NIC NIE ZLATYWAŁO ZABARDZO DOPIERO JAKSKOŃCZYŁA 3 LATKA TO JA ZACZEŁAM GUBIC ZAPASY ,,,ALE NIEMUSI TAK MIEĆ KAŻDA KOBIETKA DUZO SZCZUPŁYCH KOBIET WRACA SZYBKO DO SWOJEJ WAGI

,A ROZSTEPY COZ ZALEZYOD SKORYJA POPEKAŁAM PRZY PIERWSZYM STRASZNIE NIC NIE POMAGAŁO  ALE ZACZZEŁAM PEKAĆ  W 8 MIESIACU DOPIERO MAŁY BYŁ DUZY 4000KG NA 60 CM  ,SZWAGIERKA STOSOWAŁA HEKTOLITRAMI OLIWE Z OLIWEK  KLEIŁA SIE OD TEGO WIECZOREM STRASZNIE ALE NIE MA ZADNEGO  A PRZYTYŁA 20 KG I CWICZYŁA AEROBIK DO 7MIESIACA   MOŻE SPRÓBUJCIE OLIWY

hej mamuski!!! Dzisiaj swietnie sie czulam i umylam dwa okna i oczywiscie dostalam opieprz! Amoje zdanie jest takie ze przeciez ciaza to nie choroba i tyle!Jesli nie czulabym sie na silach na pewno nie zabieralabym sie za prace! No ja teraz wlazlam na wage i udalo mi sie troszke przytyc dobrze ze juz nie chudne!Na szczescie nie mam rozstepow ale stosuje krem ziajki i po kazdej kapieli oliwke mam nadzieje ze nic sie nie pokaze do konca ciazy :))

JA MAM TERMIN NA 13 WRZEŚNIA ;D

o Weonika, mamy ta sama szczesliwa date :D

oj Edysiu nie o to chodzi że ciąza to nie choroba ale do szału doprowadzaja mnie kobiety któe okna myją a później płaczą jak coś jest nie tak :/ ja tam nie robie niczego co mogłoby w jaki kolwiek sposób przyczynić sie do tego ze byłoby cos nie tak :/ nawet jak myje podłoge to wiadro z wodą przynosi mi i odnosi mój mąż...wiem ktoś mógłby powiedzieć że bez przesady ale ja tego dla siebie nie robie tylko dla naszego Synka bo w zyciu nie wybaczyłąbym sobie gdyby przez moja głupote cokolwiek sie stało :/