100% nieograniczony dostep:) tzn... nigdy nie mielismy takiej sytuacji zeby D. mi cos wydzielal:) mamy wspolne konto:)

Mamy wspólne konto,i nikt nikomu nic nie wydziela

My mamy oddzielne konta, ale mam karte do konta Michala z nieograniczonym limitem, wiec wychodzi na to samo :)

jedno konto,dwie karty :)

My mamy wspolne konto, karta jest jedna, z reguly ja nosze ja w portfelu, bo maz ma wiecej rzeczy (prawo jazdy, dowod rejestracyjny, ubezpieczenie, karty stalego klienta w sklepach wedkarskich :P), ale jak ma wybrac pieniadze to tylko mi mowi: "Biore karte, bo potrzebuje na to i na to" albo czasem jak zapomni, to w banku normalnie wybiera i juz.

Nie wyobrazam sobie wydzielania kasy ;/ sa pieniadze, potrzebuje cos, to mowie ile biore i juz :)

osobne konta wspólne pieniądze :) Maż czasami moja kartę czasami ja jego różnie to bywa, ale broń Boże jakieś wydzielanie czy ograniczanie.Osobiście nie wyobrażam sobie bym musiała się prosić o pieniądze;p

u nas tez - mowie ile potrzebuje i co chce kupic... i nie ma wydzielania, alem konta wspolnego tez nie mamy :P

mamy wspólne konto, mąż wie,że pieniędzy nie wyrzucam, on też zapewne nie, więc nie widzę potrzeby kontrolowania siebie nawzajem i wydzielania sobie, bądź proszenia o pieniądze...

Osobne konta - ale kasa wspólna. Na konto męża wpływa jego wypłata, a na moje zasiłek na dziecko. Maż nie zabrania mi brać kasy z jego konta, ale cieszę się, że jednak pieniądze zarobione przez niego są oddzielnie. Gdyby wszystko było na jednym koncie, pewnie szybko bym to konto wyczyściła, a tak się kontroluję, bo mam do dyspozycji mniej :) I na szczęście, bo mnie sie kasa nie trzyma, więc nawet gdyby mąż chciał mi dorobić kartę do swojego konta, to ja bym tego nie chciała :), bo im więcej kasy mam do dyspozycji tym mniej jestem oszczędna :).

Mamy wspólne konto i pieniądze które mój mąż zarabia są nasze wspólne.