« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24
nala24

2016-05-09 12:25

|

edyt. 2016-05-09 12:27

|

Gry i zabawy

Wychodząc z około 18 miesięcznym dzieckiem na dwór co robisz ??

Masz podwórko na nim piaskownice zjeżdżalnie huśtawki .

TAK bawie z nim przez cały czas , nie tylko go bujam ale też robimy babki z piasku itd nie odstępuje go na krok

NIE dziecko się bawi samo robi co chce , jedynie go bujam jak chce być na huśtawce a tak siedzę z kawą w ręku i gazeta i tylko go obserwoje



Ja właśnie pije kawę przeglądam internet , a synek bawi się w co chce. Jedynie jak są nowe zabawki to pokazuje mu jak się nimi bawić i co można z nimi robić . A później daje mu wolna rękę i sam sobie wymyśla zabawy .


30.00%
TAK
70.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89
Jak mój miał 1,5 roku to jeszcze musiałam cały czas z nom się bawic, teraz ma 2 lata i bawi się sam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Nie wiem co bym robiła na podwórku jakby było samo, ale wiem tylko tyle , ze plac zabaw to dla mnie najgorsza kara . Wolałabym się bawić cały dzień w lekarza ( ma teraz fazę N badanie każdego i każdej zabawki) Pewnie bym siedziała i obserwowała :) lubię jak dziecko samo odkrywa i mnie pyta o różne rzeczy:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Jeśli mnie woła to idę się z nią pobawić, ale przeważnie siedzę sobie z boku i odpoczywam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika1103

U nas ani to ani to.

Zależy w co i gdzie sie chce bawić.

Jeśli na trampolinie: jestem obok i pilnuje

Piaskownica: robi co chce,sam(oczywiscie obserwuje)

Pilka: Bawi sie sam,szczela do bramek(mamy 2 malutkie brameczki)

Samochody: Ładuje do nich zabawki i kipruje(obserwuje)

Zjeżdzalnia: No to ze mną

Huśtwaka:ze mną

Myślę że to zależy od zabawy,i stopnia"niebezpieczeństwa/zagrożenia przed upadkiem czy uderzeniem się"

Super sprawą jest np. domek z plastiku ,maly bierze tam swoje klamoty i wkłada na auto i znowu. Chyba że się mu nie chce to kredki i maluje po kartonach.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak
Chciałabym mieć swój ogródek; ) ale póki co pozostaje nam.plac zabaw, gdybym miala ogródek bawilabym się jeśli by mnie o to poprosila a ja np bym ogarnęła ogród czy wypila kawe :p
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

hm.. jak siedzielismy w domu to z synem bawiłam się ciagle. W pierwsze swoje lato był malutki więc praktycznie raczkował sobie gdzie chciał, duzo spacerowalismy w wozku. Nastepne lato to tak zalezy, troche w piasku z nim, większosc spacerów. Na trzecie lato robił co chciał, jedynie na chustawkach pilnowałam. W domu spedzałam z nim na zabawie okres do 2ch lat jak tylko miał na nia ochotę, potem stopniowo zachęcałam do samodzielnej zabawy. Uwage sam sobie zaczał poświęcac  na dłużej tak ok 3 lat..

Twój komentarz