Też się tego boję :(

Nie karmie od 5 ciu miesiecy, a piersi dalej sa brzydkie,mniejsze niz przed ciaza, niejedrne. I to wszystko dla czterech mc karmienia piersia :-(:-(:-(

Już sama ciąża wpływa na ich jakość, a nie długość karmienia. Możesz coś w tym kierunku robić, ćwiczyć, czymś ujędrniać, ale tak naprawdę skuteczna jest tylko operacja plastyczna.
Ja długo karmiłam dwójkę dzieci i owszem, cyc jest gorszej jakość niż przed ciążą, ale nie ma dramatu. Moja koleżanka natomiast w ogóle nie karmiła i nie jest dobrze. To kwestia genetyki oraz (tak jak wspomniałam wcześniej) samej już ciąży.

Powiem Ci szczerze, że ja nie karmiłam piersią ( ściągałam przez 2 tygodnie, ale mała odrzuciła mój pokarm) i też mam flaki :/
Myślę, że to nie zależy zbytnio od karmienia tylko od tego, że podczas ciąży i kamienia piersi powiększają się, a później już są na tyle rozciągnięte, że nie wracają do swojego stanu pierwotnego :)

Powinny jeszcze wrócić do normy. Ja małego karmiłam rok i gdzieś miesiąc po odstawieniu moje flaczki się uniosły i są jędrniejsze, wręcz chyba take jak przed ciążą. też zawsze miałam małe piersi.

ja mialam B, jedrne, skóra napieta- karmilam tylko 6 tygodni i moge powiedziec ze wygladaja jak przed karmieniem z tym ze skora jest mniej napięta wiec sądzę że to kwestia tego jak dlugo sie karmi

Nie karmiłam i mam cycki dalej takie jak przed ciąża a nawet ciut wieksze chyba . Kup sobie jakies kremy ujedrniajace , rob masaze szosrtka gabka , polewaj piersi przysznicem raz ciepła a raz zimna woda .

Reasumując - GENY i jeszcze raz GENY. To nie od długości karmienia (i w ogóle od karmienia piersią) zależy, bo idąc tym tropem miałabym nie wiem co ;P A karmiłam długo i to dwójkę dzieci. Moje piersi nie są złe ;)

Oj tam, poczekajcie z 10 lat, przytyjecie i cycki zrobia się ładne i większe ;)

Również karmiłam długo i nie flaczków, pomimo tego, ze biust miałam wtedy o 4,5 rozmiaru większy. Wrócił do swojego wyglądu jak z przed ciąży i okresu karmienia. Jest dalej ładny, sterczący (w sensie jędrny) nic nie robiłam, a pokarm mi zanikł w ciągu tygodnia z racji gwałtownego spadku prolaktyny.