raczej wyników pocztą nie przyślą(chociaż nie mówię ze nie)możesz za jakiś tydzień zadzwonić do położnej i się spytać ale na pewno powie ci na wizycie jak by było coś nie tak to na pewno zadzwonią więc się nie martw:)

Poprostu chcialabym wiedziec od razu , zeby byc przygotowana na wszystko. ;-)

Mi polozna powiedziała o wynikach tych badań .

Ja dostałam pocztą.

Ja tez dostałam wyniki pocztą! Że nie ma ryzyka tego syndromu.
Badanie robiłam 17 kwietnia a list przyszedł wczoraj,czyli 10 dni minęło.
Sama byłam zaskoczona,że tak szybko przysłali:-)

Mi powiedziala ze do 2 tyg zadzwoni tylko jak cos bedzie nie tak, jak wyniki sa dobre to nie kontaktuja sie.

Moja Mamuska sie ze mnie smieje ,ze jestem panikara , bo w rodzinie u mnie i chlopaka nie bylo zachorowan , a ja mam 18-nascie lat , wiec ryzyko jest male. W zasadzie chce to wiedziec po to , zeby moc sie na wszystko odpowiednio przygotowac. Kocham mojego synka od kad zobaczylam plus na tescie ciazowym , i nie jest dla mnie wazne czy zdrow czy chory. ;-)

Zależy od szpitala, mi mówią zawsze na wizycie o wynikach wszystkich badań i w szpitalu i gp(pd-wsch Londyn) jest tak ze tylko jeśli coś jest źle to kontaktują sie z Tobą odrazu.

Ja tez dostalam poczta po jakis 2tyg