« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowata
nowata

2015-10-26 13:48

|

Pozostałe

Wysiadam - znajdą się jakieś dobre rady?

Rano mały do przedszkola - ja do pracy, w pracy sajgon, nerwówka, szybkie tempo, po pracy do domu jestem dopiero na 17 albo i dalej ( mąż odbiera małego z przedszkola) jak mam siłę - ugotuję, jak nie - jemy kanapki;/ wieczorem ogarnianie mieszkania, pranie, sprzątanie w biegu zabawa z dzieckiem. Kładę młodego spać - siadam do nauki i pisania pracy dyplomowej. I tak 5 dni w tygodniu. w weekendy mam nieco inaczej - rano wstaję o 7 i do 22 mnie nie ma - jestem na uczelni. Zero wolnego czasu. W dodatku bezskuteczne starania się i 2 dziecko;(
Miałam ochotę pogadać z moją mamą, żeby dodała mi siły, zmotywowała mnie. A ona tylko: "nie narzekaj, inni mają gorzej".

Czy ja serio jestem jakaś dziwna, czy wy też mamusie nie macie czasu na nic?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

Przed dzieckiem pracowałam około 200godzin miesięcznie też nie miałam czasu na nic , nie miałam jeszcze syna , teraz wracam do pracy wiem ze moje godziny pracy będą bardzo ruchome i często będę wracać do domu około 21 ale od rana będę miała trochę czasu myślę ze jak wracasz do domu koło 17 to i tak całkiem niezle , na pewno szkola dużo od ciebie wymaga , skończysz szkole będzie lepiej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno

Mój mąż ma ok 320 h miesięcznie.. Nie ma czasu żeby pobawić się z córkami... Także... Wiem że Ci ciężko ale serio inni mają gorzej ;-) głowa do góry!!! Piszesz pracę.. To zaraz będzie koniec nauki :-) "może i praca po szkole będzie lepsza ;-) trzeba mieć nadzieję

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno

Aa bardzo często w biegu nie zauważamy że nam czegoś brak!! Polecam zacznij łykać magnez i Wit D 3 ;-) dodadzą mocy :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

Poczekaj az skonczysz szkole bedzie du9 lepiej;) polecam gotowac obiad z dbai na dzien albo na dwa dni... Zupka i cos konkretniejszego jak zbajdziesz sily... Wspolczuje gdyby nie szkola mialabys duzo wiecej tego czasu... A z praca to juz ina sprawa... sprawaBedzie dobrze ;) cale zycie takxnie bedzie prEcieZ;)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Też nie mam na nic czasu. Ostatnio jeszcze zdrowie dało właśnie przez stres i nerwy mocno popalić, więc dodatkowo mam jeszcze latanie po lekarzach, żeby stwierdzili wreszcie co mi jest. Na szczęście pracę mam taką, że mogę ją wykonywać w domu, ale do biura też muszę chodzić :) Zaczęłam studia podyplomowe + żeby nie było za mało robię certyfikat z j. angielskiego :) My kobiety chyba tak mamy, że bierzemy na swoje barki dużo obowiązków, później narzekamy, a jak jest ich za mało też narzekamy :)
Głowa do góry! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

Mysle że za duzo na siebie bierzesz a jeszcze 2gie dziecko? Nie wyobrazam sobie. Ja przy jednym dziecku i zajmowaniu sie domem czasami nie miałam siły na nic a co dopiero jak dojdzie praca. teraz jak wyluzowałam z wiekszymi pracami jest mi lepiej psychicznie. Sama szukam pracy i boje sie jak to pogodze ale przeciez obowiazki mozna podzielic na dwoje :) naucz meza robic jakies podstawowe obiady i skoro jest szybciej niech je robi. Albo rób w luzniejszy dzień np na 3-4 dni, pomroż i bedziesz tylko wyciagac jak bedzie taka potrzeba. Jeszcze troszke i na pewno skonczy Ci się taka bieganina, a może i warto pogadac z mezem żeby z czegos Cię odciazył. Sił i powodzenia bo nam mama jest jej dużo potrzeba..