Męża wysyłam na borowiki, podgrzybki i kozaki. Robię w słoiki.

Podziwiam wszystkich grzybiarzy :) Ja co najwyżej odróżnić potrafię muchomora -chociaż też pewna nie jestem :D

Dokładnie podpisuję się też pod tym :D

Uwielbiam zbierać grzyby ale niestety nie mam czasu, na razie byliśmy tylko raz, a jakie -wszystkie :)tylko gąsek i gołąbkow nie, bo są kolorowe i nie wiem które są dobre a które nie. Mam nadzieję że w przyszły weekend się uda wybrać.

Ja nie zbieralam bo nie lubie ani sie nie znam ale chlopaka rodzina to jacys maniacy :-D naprawde bardzo duzo nazbierali w tym roku. I prawdziwkow i maslakow kozakow

Hahaha ja też :-D raz pamietam bylam pierwszy i ostatni zreszta i tak sie ciesze do chlopaka "mam grzyba mam!" - on go widzial ominal go bo to jakis trujacy byl... haha

Nie znam się na grzybach nie chodzę