na wiosne :) jest wtedy wysyp wakacyjnych "wpadek" ;)

W zimie jest najwięcej poczęć bo długie wieczory,więc pewnie wrzesień,październik listopad :P :)

z doświadczenia wiem i pamiętam, że w kwietniu i wrześniu :)

ja wlasnie gdzies kiedys słyszalam ze kwiecień.

Ja urodziłam w kwietniu i na oddziale było aż 14 noworodków. Koleżanka urodziła w październiku i było tylko 4 noworodki, więc chyba na wiosnę.

Obstawiam lipiec- październik:)
A tu znalazłam takie cosik:
http://dzieci.pl/gid,12325073,img,12325171,kat,1033565,title,Kiedy-rodzi-sie-najwiecej-dzieci,galeria.html

dokladnie koniec lata i poczetek jesieni..bynajmiej my tak sie grzalismy przez zime;P i nawet teraz jak rodzilam synka to polozna sie smiala ze jesien to wysyp dzieci po dlugich zimnych wieczorach:)

ja rodzilam w pazdzierniku i byl taki wysyp ze po 2 dobie do domu nas wysylali,nawet nas po cc:)by zwolnic lozka:D

z wakacji czyli jakos na wiosne i po zimie czyli jakos na jesien :)

teraz jak lezalam w szpitalu to miejsc nie mieli i odsylali do domu chyba ze akurat wszyscy upali sie na jeden szpital :P