« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
ksiezniczkam

2010-08-21 22:51

|

Pozostałe

Z innej beczki... Znacie jakies sposoby na wyciszenie chrapania ?? :)))

Moze, ktoras ma kogos w rodzinie kto mial z tym problem i jakos mu zaradzil?Jakies babcine sposoby?Nowoczesne technologie?A moze jakies leki?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77

Ja mojego walę z łokcia w żebra i pomaga hehe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

m ja ma znów tak sposób że powiem do niego 3 razy po imieniu i na chwile przestaje albo tak jak jula pisze walne go gdzies ;]

* przyduszenie delikwenta poduszka...

* przeniesienie ww. delikwenta do innego, odleglego pomieszczenia...

* zatkanie delikwentowi nosa...

A tak powaznie... to niestety nie mam sposobow. Jedyna osoba, ktora chrapie koszmarnie, jest Soraya... Niestety taki jej urok. Sprawdzalismy u laryngologa czy nie ma innych powodow (polipy nosa, przerosniete migdalki), ale nie... nie ma ich...
Natoiast moj mezon nie chrapie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

No nie dziewczyny chodzi mi raczej o sposoby, ktore daja efekty, a nie uciszaja na 3 sekundy ;)

W kazdym razie warto isc do laryngologa. Np. moj tato ostro chrapal i okazalo sie, ze mial problemy laryngologiczne (krzywa przegroda nosowa, cos tam w gardle) i mial... bezdech... co na dluzsza mete owocuje nie tylko denerwujacym chrapaniem, ale jest niebezpieczne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Pojdziemy na 100% tyle, ze poki co ow delikwent nie ma jak wygospodarowac czasu wiec do wczesnia trza czekac, a nerwy mi juz puszczaja.Przypuszczam,ze nie jest to jego taki urok bo z czasem sie ow chrapanie nasililo (a zawsze bylo) i to co dzieje sie teraz to jakis koszmar.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Podobno tylko operacyjnie da się to wyleczyć, ale przekręcanie partnera na bok skutkuje - przynajmniej u mojego. Automatycznie przestaje chrapać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

"Chrapanie jest zdecydowanie niezdrowe. Występuje gorsze dotlenienie organizmu, a po przebudzeniu osoba chrapiąca odczuwa poranne bóle głowy, ogólne osłabienie, przygnębienie i zmęczenie. Po dłuższym czasie chrapanie może być przyczyną kłopotów z koncentracją i zapamiętywaniem, senności w ciągu dnia, osłabienia libido, depresji, obniżenia wydajności pracy, zwiększenia ryzyka wypadków i różnych zaburzeń ze strony układu krążenia, takich jak nadciśnienie tętnicze, przerost prawej komory serca i wiele innych. " ale czytam dalej że da się leczyć bez operacji. Ciekawe czy równie skutecznie jak operacyjnie. http://www.niechrapanie.pl/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

O, tu właśnie stronka która mówi, że tylko chirurgicznie da się wyleczyć delikwenta http://www.chrapanie-bezdech.pl/

moj chłopak strasznie chrapał , mial krzywa przegrode nosowa i zdecydował sie w koncu na operacje przegrody ,dwa miesiace temu , jest lepiej , ale ciagle zdarza mu sie lekko chrapac , pomaga pozycja na boku do spania , mozna wszyc w plecy pizamki pileczke ( malutka) i wtedy delikwent sam w nocy przybiera te najwlasciwsza pozycje na boku w ktorej sie nie chrapie .