« Powrót Następne pytanie »
Konto zablokowane
job

2011-10-05 00:53

|

Pozostałe

ZDRADA :(

Chcialabym sie Was zapytac co zrobilybyscie na moim miejscu , wiec zobaczylam na facebook ze moj maz pisal z dziewczyna nieznajoma ona jemu przyslala zaproszenie W pewien dzien to byla niedziela na 100 % bylam tez i ja w pokoju rozmowa ich zakonczyla sie , moj maz zapytal jak maja zrobic zeby zobaczyc sie i zostawil jej numer telefonu na ktory bedzie czekal bardzo bardzo bardzo . Serce mi peklo 10 lat razem staramy sie o dzidzie jestem w szoku :( Jak mu to pokazalam na poczatku mowil ze on tego nie pisal pozniej , siostra jego doradzila mu , aby sie przyznal jesli to zrobil i jezli mu zalezy na mnie to ma przepraszac na kolanach po dwoch dniach nerwow kleka przyznaje sie do napisania tego , ale prosi o wybaczenie bo nie mial zlych zamiarow na tym sie skonczylo ona nie zadzwonila , ani on jej wiecej nie szukal , rzucilam sie na niego z rekami wyzwalam go ..
Mnie nawet przez mysl nie przyjdzie zdrada .. Co zrobic wybaczyc uwierzyc ,ze historia wiecej sie nie powtorzy ? Co zrobilybyscie na moim miejscu ?

Odpowiedzi

w moim przypadku bylo podobnie, internet, niewinne rozmowy, potem spotkanie i w koncu zdradzil... odszedl do niej, po 3 miesiacach blagal abysmy znowu byli razem. Wiem co czujesz, chociaz o tyle masz wiecej szczescia, że w miare szybko to odkrylas, ja niestety tak bezgranicznie ufalam mojemu chlopakowi, że gdy dowiedziałam się o wszystkich jego przekrętach to aż mi wlosy stanęły. Nie mogłam uwierzyć. udalo mi sie przed rozstaniem zdobyć jego haslo do gg i tam się naczytałam. Eh.... Ale to już bylo. Na szczescie nie bylimsy malzenstwem... i dzisiaj jestem szczesliwa że wtedy to wyszlo i ze nie jestesmy juz razem. Kazdy moze CI tu roznosci doradzac, ale ja na takie sprawy jestem juz wyczulona. A uwierz mi ze moglabym tak pisac i pisac o tym co on w tym necie wyprawial... mam nadzieje ze u Ciebie to tylko byla jednorazowa sytuacja i mąż się opamięta. Powodzenia

A i zapomnialabym, ja bym zrobila tak: Stworzyla na fejsie jakis profil z ladna laska, mniej wiecej w jego typie, znalazla go, pobajerowala troche i zobaczylabys czy jest chetny czy nie..
to są dobre sposoby na szpiegowanie, albo drugi numer telefonu i popisac eski, tylko co potem jesli on polknie haczyk... bedzie przykrosc i to duza, koniec z zafaniem..... i co dalej?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kluseczka23

ludzie zdrada to zdrada jeżeli ktoś zdradza to znaczy że czegoś mu brak w związku potrzebuje przygody a jeśli tak jest to niech spada na drzewo, mógł chociaż się od razu przyznać i powiedzieć ci o tej sytuacji teraz możliwe ze uśpi twoją czujność i znów przygody będzie szukał bo jak się kocha i jest ci super z ta druga osobą to tak jak napisałaś nawet przez myśl nie przyjdzie zdrada

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronika948

ja miałam gorsze sytuacje... ale nie będe się rozpisywać... w skrócie wam powiem,że chłopak zdradził mnie 3 razy... oczywiście zanim bylam w ciąży...
nie mogłam sobie tego poukładać w głowie,ciągle płakałam,ciągle o tym myślałam...
za pierwszym razem zdradził mnie na imprezie na krórej byliśmy RAZEM ! ( na drugi dzień napisał mi sms-a,że całował się z inną i że pora to wszystko zakończyć ) ... nie wiedziałam co myśleć.. i faktycznie,zerwaliśmy...
po jakimś czasie wróciliśmy do siebie z nadzieją,że wszystko będzie dobrze... ale niestety ;/
kolejna zdrada była,gdy on był w szpitalu...
dziewczyna zaczęła go kokietować i no cóż,uległ jej :(((
bardzo żałował... ja cierpiałam przy tej zdradzie najbardziej.... ! do teraz pamiętam imię tej dziewczyny [ IZAA !! ]
Bardzo długo przyjeżdżał,przepraszał,starał się naprawić to wszystko... ja miałam do wszystkiego zupełnie inne podejście... jednak mu wybacyłam...
ale kolejny raz ( ostatni już ) mnie zdradził i znów na imprezie na której mnie nie było...
szlak mnie jasny trafił i już go nie chciałam znać. !! myśle sobie co za FRAJER !!!
ale po rozmowie z nim ( płakał . ) uświadomiłam sobie,jak bardzo go kocham,wybaczyłam mu i dałam mu naprawde ostatnią szanse... tak mu nagadałam do tej jego głowy,że do dzisiaj jest wierny ; ) chyba potrzebował takiej rozmowy od razu...
wiem,że niektóre z was pomyślą o nim jak o zwykłym dupku,ale jak się kogoś kocha i jest się do niego naprawde przyzwyczajonym to wszystko się wybaczy,tym bardziej że teraz jestesmy szczęsliwi jak nigdy dotąd i spodziewamy się synka ;) Łukasz jest przeszczęśliwy,że będzie tatusiem... :) oby to wszystko trwało jak najdłużej... :):)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mozosia

A ja bym wybaczyła i nie kontrolowała, wierzyłabym w jego słowa choćby nie wiem co, a dlaczego?

Wybaczyłam kiedyś coś podobnego mężowi (jeszcze przed ślubem) -mało tego... O się z nią spotkał!!! było ciężko, nie powiem, acz on twierdził, że dzięki tej sytuacji zauważył co mógłby stracić i po kilku miesiącach zaczęłam mu znowu ufać, nie ma już od tego czasu chowania komórek, maili czy czego tam jeszcze, wszystko jest jasne między nami i wiem ze jemu bardzo na nas zależy, że jesteśmy najważniejsze na świecie

jestem zdania, że to w jakiś sposób umocniło nasz związek,
ja zdałam sobie sprawę, że trzeba o nas bardziej dbać, a on że łatwo byłoby mnie stracić

teraz po 7 latach od tego wydarzenia jesteśmy naprawdę szczęśliwi

poza tym mam znajomych, mąż jedynie flirtował z laską (na żywo) a żona stwierdziła, że na pewno zdradził itd, niby wybaczyła acz ciągle mu to wypominała i przez to jedynie związek się rozpadł

A z drugiej strony "byłam" kiedyś tą "drugą"

chodziły plotki w firmie, że jeden koleś ze mną sypia a ma żonę dziecko itp. a ja i on tylko rozmawialiśmy kiedyś na mieście i to o czym? o moim zbliżającym się ślubie

rzecz jasna żonie ktoś doniósł i była afera - i teraz... co by było gdyby nie uwierzyła swojemu mężowi?

a teraz czekam na minusy za odrębne zdanie ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina

A i zapomnialabym, ja bym zrobila tak: Stworzyla na fejsie jakis profil z ladna laska, mniej wiecej w jego typie, znalazla go, pobajerowala troche i zobaczylabys czy jest chetny czy nie..
To się nazywa prowokacja. Agent Tomek tak robił ;)) Prowokacje są dopuszczone tylko za zgodą prokuratury, więc amor musiałby wejść w kontakt ze służbami specjalnymi ;)|))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxy92

U mnie byla podobna sytuacja. Moj tez rozmawial znobcymi dziewczynami na skype, gadu wymieniali sie zdjeciami i wogole tez byly rozne teksty. Ja wtedy bylam w Polsce nie widzialam sie z nim niecaly miesiac i moze to dlatego. Chcialam go zostawic juz sie pakowalam i powiedzialam ze to koniec ale prosil mnie powiedial e nie wie dlaczego z nii pisal i rozmawial zapewnial mnie ze kocha wybaczylam chociaz bylo mi bardzo przykro. Ale jak narazie jest dobrze i mam nadzieje ze juz takie cos sie nie powtorzy.