Nie, ale mam ochote na arbuzy.. niestety w sklepie sa one drogie i niezbyt swieze

a ja z kolei ciagle moge jesc mandarynki:)  i czekolade ale nie byle jaka tylko z orzechami:D hehe :)

ja na początku ciąży nie mogłam patrzeć na słodkie. jadłam ogórki kiszone non stop i grejfruty teraz znowu jablka winogrona i mandarynki i mam ochote na słodkie :D

To jest ciekawe:) Każda z Nas ma ochote na coś innego:) Dzisiaj leciałam kupić sobie 2 pęczki rzodkiewek, tyko że rzodkiewki kosztują 1,50zł. - 2zł. A arbuzy chyba troszke wiecej:/

ja miałam ochote na rzepę z sola pychotka,jem suzo owocow i kwasnych potraw,ogorki i kapuste kiszona,a teraz mam ochote na kiwi jem je codziennie tak mi podeszły  za to odrzuciło mnie od słodyczy jak narazie,pozdrawiam.aha i jeszcze mam smaka na sok porzeczkowy,;

chyba ze mną  jest coś nie tak ja mam ochotę na wszystko. Potrafie zjesc sałatkę z tuńczykiem a po krótkiej chwili przegrysc to czekoladą.A mój ukochany robi to samo;-)

słodkie może leżeć obok mnie ,ale za to szukam sałaty,ogórka świeżego,pomidora i szczypiorku...poprostu wiosna;).lubią też oliwki i wszystkie owoce szczegulnie te kwaśne

na początku to tonami je jadłam do wszystkiego i na każdy posiłek :P