Też zabieramy jak jedziemy na zakupy takie normalne, do zwykłych sklepów, Zuza sobie siedzi przeważnie w wózku na zakupy i jest grzeczna :) A jak zabraliśmy ją raz chyba do jakiegoś chińczyka, tam była cała sala z działem zabawek, to jakaś masakra :D nie dało się jej ugłaskać, biegała od półki do półki, na rękach płacz, ze sklepu wyjść nie chciała ;)

Zachowuje sie normalnie. Ja raczej zazwyczaj cos mu wciskam. Moje dziecko jest chyba jakies dziwne bo nic nigdy nie chce :D nawet jak oglada na jutubie jakies filmiki z zabawkami samochodzikami itp i pytam sie go czy chcialby taki miec to on mowi ze nie... Dopiero jakcos dostanie faktycznie to sie cieszy. Za to w kazdym spozywczym musimy kupic bulke nawet kilka razy dziennie. Inaczej jest awantura :p

Tak. Olek ekscytuje się na widok tylu zabawek, a Lenka wszystko maca i chce wszystko, ale po chwili jej przechodzi i przeważnie wychodzimy z naklejkami :)

Tak. Olek ekscytuje się na widok tylu zabawek, a Lenka wszystko maca i chce wszystko, ale po chwili jej przechodzi i przeważnie wychodzimy z naklejkami :)