możesz spokojnie moim zdaniem kupić skórę. robi się coraz cieplej i w miarę upływu dni nie będziesz musiała się w ogóle zapinać. wystarczy, że będziesz miała coś cieplejszego pod spodem

Ja bym brała skórę na Twoim miejscu, robi się coraz cieplej więc dopinanie się będzie najmniejszym problemem w późniejszym czasie bo i tak ze względu na temperaturę tego robić nie będziesz :)
Tak naprawdę to zapinanie potrzebne Ci będzie teraz na początku i w chłodniejsze wieczory, a przecież na wieczór możesz założyć pod spód grubszy sweterek.
Oczywiście najpierw przymierz i sprawdź czy Ci wygodnie. No i na pewno głupio to nie wygląda, mi się osobiście bardzo podoba i sama chodzę w skórze :)

obie kurteczki sa super.
ale ja mysle ze przyjdzie czas ze bedziesz musiala sie rozpiąc.
i ta skurzana kurteczka nie bedzie wygladala dobrze rozpieta.
napewno lepiej ta materialowa bo ma stujke.
a skurzana ma taki specyficzny"kolnierz" ze ladnie wyglada tylko jak kurtka jest zapieta.
mam podobna kurtke i jak jej nie zapne to wyglada zle.
ale obie sa sliczne:)

W materiałowej też za jakiś czas się nie dopniesz, więc jak dla mnie względy praktyczne bez róznicy. Jedynie z fasonem coś można pomyśleć jesli chodzi o to czy ci się w ciąży przyda czy nie. A materiał - kwestia gustu. Ja bym brała skórzaną :)

skóre ;) ja sie nie dopinam ale to nawet fajnie wygląda :)

no to wybierz taka w ktorej bedziesz sie lepiej czuc:)
udanych zakupow:)

skore! ja nigdy nie zapinam skory bo wyglada najlepiej rozpieta;)

a mnie się podoba ta skórzana ;) ja byłam w 6 miesiącu i zakładałam normalną zimową kurtkę, do której ledwo co się zapinałam ale jakoś się wcisnęłam :) potem niestety musiałam kupić płaszcz na zimę bo się już w ogóle nie mieściłam do tamtej kurtki :) lato coraz bliżej a ty widzę dopiero 17 tydzień więc ta kurtka wgl nie będzie ci potrzebna potem, dopiero na jesień :)