no patrz, mysza! nie znalam tego:) ja tylko slyszalam ze nie wolno przejsc okrakiem nad dzieckiem, ktore np. siedzi w bujaczku , bo wtedy nie urosnie:) hahah

a właśnie Tofinka to też słyszałam, no i o tym że nad dzieckiem nie ma się stać,bo ono wtedy patrzy do tylu i wtedy oczy się mogą wywrócić!

ja w to absolutnie nie wierzę, ale słyszałam :
- Nie mówi się do dziecka "aniołku", bo może umrzeć.
- Nie wolno leżących dzieci przekraczać (przejśc nad nimi), bo nie urosną.
- Jeżeli ktos nie przywiąże do wózka czerwonej tasiemki, dziecko opętają demony.
- Nie kupowac rzeczy dla dziecka przed porodem, bo mozna ciazy nie donosic..
:D

ha ha wózek kupiłam jak byłam w 25tc.ciąży bo była promocja, nie mam czerwonej wstążki a dziecko mam grzeczne jak "aniołek".
te zabobony są straszne!

dziecko 2tygodniowe podnosi glówkę kjak 3miesięczne to zamiast iść do neurologa i to sprawdzić to twierdzą, że dziecko się silne urodziło.
Ze dziecko, które dynda smoczka będzie miało problemy z mówieniem.
skręt na włosach dziecka z tyłu głowy odpowiada za to czy są prawo czy lewo rďęączni.

Tyle mi się na razie przypomniało :-)

mi teściowa mówiła że mnie wolno obcinać włosków przed 1 roczkiem! niestety ja obcięłam bo mój mały w wieku 7 miesięcy włosy miał na długość prawie 10 cm i na oczy mu nachodziły.

aaa jeszcze jedno mi się przypomniało :) nie wolno wychodzić z dzieckiem na dwór puki się go nie ochrzci.

Siedząc w przychodni usłyszałam w rozmowie starszych Pań, że: jak dziecku puchną piersiątka to trzeba iść za chałupie bić mamuny, bo to oznacza, że do dziecka przyczepiły się demony xD hahaha... szczerze nie mam pojęcia, co to są mamuny

moj maz w to bardzo wierze bo mowila o tym kiedys moja mama ze male dziecko nie powinno przegladac sie w lustrze bo bedzie chorowało pozniej ze do chrztu z domu sie nie powinno wychodzic ale czemu to nie wiem a o tym ze jak powie mama to tez slyszalam