« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hipopotam
hipopotam

2012-07-09 20:51

|

Pozostałe

Zabobony - wierzycie w nie?

Cześć kobietki. Czy wierzycie w zabobony?

Dziś jak szłam to przebiegła przede mną mysz, a że tych gryzoni nie znoszę to od razu w krzyk i złapałam się na głowę. Od razu usłyszałam, że nie można się za nic łapać bo wtedy dziecku w tym miejscu wyskoczy tzw "myszka". Co o tym myślicie? Wystarszyli mnie tym strasznie i myślę o tym cały dzień. Np. jak moja ciocia w ciąży wystarszyła się i złapała za rękę to jej córka na ręku ma myszkę. Sama nie wiem już co o tym myśleć i - może a raczej na pewno - to głupie, martwie się i nie daje mi to spokoju

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

brednie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Brednie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86

Wiesz co nie we wszystkie ale w niektóre tak a w ten szczególnie a może dla tego,że brzydzę się takimi kudłatymi pająkami i strasznie uważam żeby gdzieś się na takiego nie nadziać...

ogólnie to w zabobony nie wierzę, ale w wózku miałam czerwoną kokardkę i zawsze po spotkaniu z jedną laską mój syn nie był sobą, płakał non stop-tak ze trzy dni i pózniej samo przechodziło..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gocha1251

nie wiem co o tym myslec moja mama ma znamie na pupie bo jak babcia była w cizy to dziadek ja wystraszyl i ta sie za posladek zlapała i mama teraz ma slad:D hehe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Ja osobiście nie wierzę i jak słyszę tego typu rzeczy to mnie aż krew zalewa ;)
Moja koleżanka cały czas, uparcie twierdzi, że będąc w ciąży nie można rąk do góry podnosić (nie mogłabym powiesić prania, zrobić sobie herbaty, nalać soku, wykapać się itp. bo niestety nie mam półek przystosowanych do ciężarnych), myć naczyń, ścinać włosów, farbować włosów itd.
W takim razie wygląda na to, że każda ciężarna ma tylko leżeć i pachnieć... No i wyglądać brzydko :/
GŁUPOTA!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziab

ogólnie to w zabobony nie wierzę, ale w wózku miałam czerwoną kokardkę i zawsze po spotkaniu z jedną laską mój syn nie był sobą, płakał non stop-tak ze trzy dni i pózniej samo przechodziło..
Zabobony zabobonami :) Ale faktu, że dzieci rozpoznają dobrych i złych ludzi chyba nie da się obalić.

Jak ja "uwielbiam" takie tematy. Nie, nie wierzę w takie pierdy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada

Brednie , brednie , brednie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Brednie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia

coś ostatnio temat zabobonów często się pojawia;)
nie wierzę w żadne zabobony- w ciąży patrzyłam przez "judasza", nosiłam łańcuszek i wiele wiele innych i... no właśnie i nic się nie stało!
ps. choć sama mam "myszkę" na pośladku a moja mama twierdzi, że to dlatego, że jak się w ciąży przestraszyła myszy to się aż za pupę złapała:D hehe
a w Twoim przypadku dowiesz się za kilka tygodni jak to jest;)