na początku na słone, głównie chipsy. obecnie sama nie wiem na co mam ochotę, ale mogłabym jeść i jeść.

He he beataa jesz i jesz a brzuszek malutki:D

"mogłabym jeśc" a nie "jem".

wiążę sobie usta kneblem a ręce kajdankami ;d

ja przez całą ciążę miałam ochotę na barszcz czerwony. tak poza tym, to jadłam jak zwykle.

Ja miałam na pomarańcze,potrafiłam 2kg wcisnąć w ciągu dnia:-)

na początku nie myślałam o jedzeniu,bo od 6 tyg do 4 miesiąca ciąży po wszystkim wymiotowałam,nie raz po 6 razy na dzień.piłam tylko herbatę i jadłam suchy chleb czasami z masłem.a później jak już przeszły mi wymioty to miałam ochotę na wszystko głównie na pizzę i owoce,potrafiłam zjeśc całego arbuza na raz!!!ale krótko to trwało bo od 6 miesiaca miałam okropne zgagi po wszystkim,musiałam jesc czesto i mało,bo jak sobie dogodziłam to męczyłam się całą noc i nie spałam

Nagminnie zjadałam TWARÓG ;) i raz zdarzyło mi się chcieć śledzia solonego w oleju z cebulką, niestety MÓJ kupił rolmopsy, za co nieźle mu się dostało :)

Jaa to miałam smaki na pomidorową, zresztą do tej pory mam :D Potrafiłam cały tydzień ją jeść hehe :D Na chipsy też miałam, na sok pomarańczowy i batoniki typu lion :D

do 5 miesiaca nie ruszylam kawy, do 7 miesiaca na widok czekolady mnie mdlilo, zero kapusty kiszonej,slonego. Jedyna zachcianka jaka mialam to w 8 miesiac- sok pomaranczowy:) za to w 9 miesiacu jadlam i jem jakby na zapas:) jem jem i konca nie ma:)

Ja ogólnie chciałabym jeść wszystko na co mam ochotę, ale niestety muszę surowo przestrzegać diety cukrzycowej. Na początku ciąży jako takich zachcianek nie miałam, ale jadłam baaaaardzo dużo aż mi się w 4 miesiące przytyło 15 kg :P z 45 do 60. Teraz po stosowaniu diety ważę 56 kg i waga stoi w miejscu. Także dziewczyny zazdroszczę Wam poddawania się zachciankom :)