Swoja wypralam chemicznie I żałuję, odpadly mi klejone ozdoby, jest czysta I lśniąca, ale bez ozdób.

ja tez mam w szafie niewyprana :D  potrampana troche ale nie jest tak zle... ciesze sie ze ja mam,bardzo mi sie podoba i zawsze milo powspominac jak sie na nia spojrzy :)

podobnie jak ty:) Tez w szafie nie wyprana lezy chodz musze wkoncu ja wyprac i spzedac bo szkoda by tak ladbna lezala w szafie była dosc droga ok 3000 zł wiec chociaz za jakies grosze ja wypchnac musze by komus sie zdałą

i moja też wisi nie wyprana:)a tez cały dół ma az czarny:)

tak mam ale jest wyprana :)

ja swoją wypożyczałąm ze względów ekonomicznych i praktycznych:) szanuje wasze decyzje ale dla mnie nie ma sensu trzymać sukcni żemy barniała w szafie tylko po to zeby sobie na nia popatrzeć:) mam zdjęcia i film i to mi starcza:)

Niby mam ale gdybym umiała sie zebrac i oddac ja do pralni a potem do krawcowej (mąż na końcu mnie przydepł i potargała sie na dole) to pewnie bym ja sprzedała :)

tak, ale tylko dlatego, że chciałam sprzedać i nikt nie chciał kupić..dodatkowe utrudnienie to, to, że jest to sukienka ciążowa na cywilny, bo byłam  w 30 tc...

też wyprałam w pralni chemicznej, i sprzedałam za 500 zł, mimo że kosztowała 2500, no ale i tak dobrze że sprzedałam, po co mi to w szafie ?? nie czuje sentymenty, mam zdjęcia, filmy, to mi wystarczy

tak, trzymam, bo jest przepiękna :) przez pierwsze pół roku mnie wszyscy męczyli, żebym sprzedała, ale ja byłam twarda :) wyobrażam sobie, że pokażę ją mojej córce jak będzie wychodziła za mąż :)