Był płacz podczas wstrzykiwania preparatu, a w ciągu dnia, po szczepieniu był raczej spokojny, może ciut lepiej spał, tyle tylko.

przy samym szczepieniu oczywiscie wył jak 150, po chwili tulenia sie uspokoil, dostal cyca to zasnal. pamietam ze po pierwszej szczepionce dluzo spal. a tak to kompletnie nic mu nie bylo. po kolejnych zupelne zero objawow.

U nas po żadnej szczepionce nie było totalnie żadnych skutków ubocznych, szczepiłam skojarzonymi. Po pierwszej może córka była bardziej senna, ale nie wiem, czy to wina szczepionki, czy może tego, że sporo wrażeń, czy też tego, że wtedy miała 6 tygodni, a takie dzieci przeważnie głównie śpią. A przy ostatniej dawce 6w1 pojawiło się zaczerwienienie na nóżce i troszkę spuchła, ale właśnie po tej 3 dawce podobno często się to zdarza, ale smarowaliśmy altacetem i szybko zeszło. Najważniejsze to nie panikować i nie czytać głupot w internecie.

Mój mały zwykle nie płacze przy szczepieniu,jęknie przy wkłuciu i tyle,szybko zapomina ;) chyba tylko raz zdarzyło się nam,że po szczepionce był trochę marudny w domu ale ogolnie to bardzo dobrze przechodzi kazde szczepienie.

przy szczepieniu wyła jak syrena alarmowa a potem już było okey :)