Nie wiem, ja się zdecyduje napewno nie szybciej niż za 3/4 lata , ponieważ mój synek ma dopiero 9 miesięcy i nie stać nas na utrzymanie kolejnego dziecka.. Gdybym miała swój dom, mąż zarabiał więcej to zdecydowałabym się, ale niestety narazie odpada.. Dlatego w moim przypadku lenistwo nie decyduje.

zależy jakimi przesłankami człowiek się kieruje w życiu,jeden woli większą drugi mniejszą różnice wieku. Ja na początku nie planowałam drugiego dziecka,bo nie chciałam małej różnicy wieku,chyba jestem pesymistką w tych sprawach,ale bałam się że jeżeli np. jakby druga ciąża nie przebiegała super to co bym zrobiła z pierwszym dzieckiem jakbym była w szpitalu,bo w pierwszej ciąży byłam parę razy.Oczywiście jest mąż ,rodzina ale jednak byłby to problem,Nie uważam się za leniwą i wygodną,tylko inne mam zdanie na ten temat.Ale każdy robi jak uważa,i tak żyje

a i co do kontaktów dzieci,to nie ma reguły,przyjaciółka ma siostrę rok młodszą od niej ,czyli mniejszej różnicy już nie mogło być i nigdy się nie dogadywały,także nie zawsze się wszystko przewidzi 

może i są faktycznie takie pary, które tak myślą. Ja w życiu nie pomyślałam o tym, że jak jest większa różnica wieku to tylko wygoda dla rodziców. Sama powiedziałam, że chcę mieć 4-5 lat różnicy, bo aktualnie ani mnie nie stać na drugie dziecko, ani nie mam na to warunków, bo mieszkamy z teściami na dwóch pokojach i gdzie tu zmieścić jeszcze jedno łóżeczko i całą resztę.

"a i co do kontaktów dzieci,to nie ma reguły,przyjaciółka ma siostrę rok młodszą od niej ,czyli mniejszej różnicy już nie mogło być i nigdy się nie dogadywały,także nie zawsze się wszystko przewidzi "

Dokładnie, ja mam brata rok młodszego, ale nasze kontakty nigdy nie były dobre. Może na początku jako małe dzieci było ok, ale z każdym następnym rokiem było tylko gorzej... Na chwilę obecną spotaykam go kilka razy do roku u rodziców a gadka nam się i tak nie klei, jest to przykre, ale prawdziwe

Przeprasza bardzo a czy jeśli jest się wygodnym i chce mieć dzieci z większą różnica wieku żeby było łatwiej to od razu lenistwo??? Nie ogarniam tej polskiej mentalnosci. Ma sobie człowiek utrudniać bo inaczej leniem zostanie okrzyknięty? I jakie w tym lenistwo jeśli kobieta robi karierę i chce nie wypaść z obiegu na kilka lat więc planuje dzieci w sporym odstępie? Czy zycie kobiety ogranicza się tylko do wychowywania dzieci i pieluch? Bo mam wrazenie ze jak ktos sie tak wypowiada ze to lenistwo czekac z kolejnym dzieckiem to nie ma zadnych innych zyciowych aspiracji poza zmienianiem pieluch. najlepiej zrobić sobie 5tke rok po roku żeby było jak najciężej, zrobić z siebie męczennice i wtedy dostać order za bycie matka roku? To jest wyznacznik dobrego macierzyństwa?

juicyhil DOKŁADNIE! Wyjęłaś mi to z ust, z resztą właśnie napisałam to na blogu arletki. 

juicyhil nie wiem kim jestes ale jesteś super mam dokładnie takie samo zdanie a co do kontaktów miedzy rozeństwem miedzy mną a najstarszym bratem jest 18 lat różnicy i świetnie się dogadujemy ;) nie ma regóły !!! 

Moja siostra urodziła po 14 latach drugie dziecko i wcale nie było to z lenistwa czy wygody,a raczej ze względów finansowych że to drugie jest dopiero teraz.

nie uważam , że na taki ukłąd decydują się pary wygodne. Ja np chciałabym kiedyś drugie dziecko, ale muszę poczekać aż mój mąz dorośnie. Pozatym niejedna z Was się pewnie popuka w głowę ale ja uważam, że nie mamy warunków. Mamy co prawda własne mieszkanie, ale jest to jeden pokoj plus drugi z aneksem. No ja osobiście nie wyobrażam sobie wstawić łożeczka "koło lodówki" tzn w salonie z aneksem. A przecież nie postawię też w pokoju syna żeby budził się przez noworodka cały czas w nocy.