« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulla0187
paulla0187

2014-11-10 20:02

|

Poród i Połóg

Zainspirowana... bylas zadowolona z persolenu szpitala i opieki po porodzie?

Ja musze powiedziec, ze bardzo za wyjatkiem tego czasu gdzie na zmianie byla jedna krowa, ktora sie na mnie darla i karmila mi dziecko z butelki sama jak nie widzialam, bo mialam malo mleka i maly slabo ciagnal. Oczywiscie jak poszla do domu to juz nam dobrze szlo jedzonko haha.

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulla0187

stad moje drugie pytanie Czekolladowa, bo u mnie to samo nie tyle w Austrii co na taki gow..niany szpital

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamciosik

Po porodzie miałam 2 cud położne które bardzo mi pomogły i 2 okropne przez które cześcto ryczałam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

Mi przyszli pokazali jak przystawić i tyle resztę musiałam robić sama, zabierali tylko do umyciai na szczepionkę. Ogolnie normalna sprawa nie wymagałam siedzienia przy mnie bo lepiej być na głeboką wodę rzucona. Nie mam o to jakiegos zalu bo cały personel jaki mi w tym czasie towarzyszył był super mimo że nie byli przy mnie ciagle. Leżałam na sali z jedną kobietką dlatego też się nie nudziłam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

I tak, i nie. Po pierwszym porodzie Synek 7 dob byl pod opieką poloznych bo bylam odizolowana od Niego. Mial bardzo odparzona pupcie - podawali mu do pileuszki czysty tlen. Za to mialam pomoc przy karmieniu piersią. Zostałam za to poparzona lampą solux, ktora naswietlano mi rane po cieciu bo kiepsko sie goiła:-(

Przy Ali - srednio, ale sobie radziłam. Tylko zrobili mi za krotki dren i był z tym problem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Z wyjątkiej jednej chamskiej położnej która olała mnie i moje dziecko w środku nocy. Ja od tygodnia spałam po 3-4h dziennie, i jak już nie dawałam rady dalej pociągnąć, a mała cały czas płakała, było jakoś koło 3 w nocy, zadzwoniłam po położną i poprosiłam żeby zajęła się nią chwile bo ja już zasypiam, jestem przemęczona, to tylko wzięła ode mnie Zuzkę, casno ją owinęła , włożyła płaczącą do tego ala łóżeczka, postała z minutę nad moim płaczącym w niebo głosy dzieckiem, i poszła w pizdu. Zostawiła nas po prostu, i miała wyrąbane na to że dziecko płacze, a matka razem z dzieckiem bo jest przemęczona. Ale na szczęście o chwili przyszła druga położna, zabrała małą, dała jej trochę glukozy, i przyniosła mi ją dopiero jak Zuzka smacznie spała.

Twój komentarz